(c.d. tego)
Popatrzyłam wrogo na Leona. Miałam go chęć przerobić na kiełbasę dla mojego towarzysza, ale wiecie jak to już jest, kiedy wilk nie powie o co chodzi. Na myśli cały czas wkur****** Leona.
- Spokój - Krzyknęła Mixi
- To ona zaczęła - zaczął tłumaczyć się Leon
- Zaczynasz jak mały gówniarz - powiedziałam do niego
- Zamknij Ryj Natei!
- Bo co mi zrobisz debilu!
- Eh... Powiedziałam coś - powtórzyła
- Wiecie co może ja już sobie pójdę...
(Leon?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz