Ruszyłyśmy w stronę plaży. Kiedy dotarłyśmy na plaży było już kilka wilków - Maggie z Leonem, Moon, Akiko i Nija. Na środku paliło się już małe ognisko.
- Hej wszystkim - krzyknęłam. - To jest Shailene, jeśli jeszcze nie wiecie.
- Czeeść - odparli chórem.
- Hej - powiedziała Shai niepewnie.
(Shailene? Nie mam pomysłów na takie opowka...)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz