Doctor kazał mi biec . Chciałam zaprzeczyć hamując ale był za silny. Popchną mnie do jaskini oraz sam tam wpadł. Toclafane strzelił laserem w kamień ,który zawalił się i zablokował nam jedyną drogę wyjścia?O tuż to nie była jaskinia tylko tunel nie prowadzący prosto tylko niżej i głębiej.Postanowiłam tam wskoczyć.
-Sin!Co ty robisz?
-Zjeżdżam nie widać?
Usłyszał mój coraz cichszy ,bo zjeżdżający w dół głos.
(Doctor? W twoje łapy oddaje los tej skazanej na siebie dwójki. Czy ktoś umrze zależy od ciebie)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz