Rozmowy stawały się coraz głośniejsze, więc stwierdziłam, że zmierzają w stronę polany. Zatrzymali się kawałek przed polaną. Rozmawiali na tyle głośno, że można było usłyszeć co mówią.
- Co dokładnie zamierzasz z nimi zrobić? - zapytał ktoś, ale nie mogłam stwierdzić czy to żeński, czy męski głos.
- Nie jestem pewien... - odparł drugi wyraźnie męski głos. Znowu usłyszałam, że rozmowa się przybliża, a po chwili dostrzegłam długie cienie. Najwyraźniej stali na skraju polany i oglądali nowe zdobycze. W tym momencie Zinder miał o wiele lepszą pozycję do obserwacji. Znowu zaczęli się zbliżać i teraz kiedy uniosłabym głowę mogłabym się im przyjrzeć, ale ja tylko zacisnęłam mocniej powieki.
(Zinder? ~_~)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz