- Nie wytężaj swojego mózgu - prychnęłam - jak musisz wiedzieć... Jestem Nicole -
- Piękne imię-uśmiechnął się
Prychnęłam zirytowana.
- A co do tej watahy.... Zaprowadzisz mnie do Alfy? - zapytałam
- Oczywiście... Później cię oprowadzę ok? - zapytał ostrożnie
Wywróciłam oczami.
- Niech będzie - powiedziałam
(Doctor?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz