21 listopada 2014

Od Rose do Aatu

-Spokojnie. Assumi to wilk, który jeśli gdzieś poszedł to na pewno miał ważny powód. - Uśmiechnęłam się. - A jest ogólnie szpiegiem.
-Szpiegiem? Moim zdaniem się nie nadaje. Spójrz... - Wilk wskazał na pojawiające się ślady. Podbiegłam do nich i sypnęłam przed siebie piaskiem. Usłyszałam czyjś szept i nagle przede mną stała siostra.
-Dlaczego zniknęłaś? -Zapytałam się wilczycy.
-Nie byłam wam do niczego potrzebna, a więc chciałam sobie pójść. A teraz przepraszam, ale nadal jestem wam nie potrzebna i zmykam stąd.
Za sekundę wilczycy już przede mną nie było. Ani tak bym mogła ją zobaczyć, ani dotknąć. Po prostu się teleportowała. Aatu stał obok i się wszystkiemu przyglądał. Próbowałam udawać, że mnie to nie uraziło i wzruszyłam ramionami. Bez żadnego słowa, poszłam dalej.
(Aatu?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz