- Jasne - uśmiechnęłam się. - Chodźmy do mojej jaskini!
I ruszyłam w stronę mojego domu.
- Jak się nazywasz? - zapytałam, gdy byliśmy już w mojej norze.
- Rhydian.
- Dobrze, więc, Rhydianie muszę cię teraz zapytać o kilka rzeczy... - mruknęłam.
Po zapytaniu go o wszystkie najważniejsze rzeczy zapytałam
- Jak się tu znalazłeś?
- Nie ważne... - odparł.
Nie naciskałam, bo w końcu każdy ma swoje sekrety.
- Oprowadzić cię? - uśmiechnęłam się.
(Rhydian?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz