16 listopada 2015

Od Roriego cd. Argony

- Powiedzmy, ale spoko jak będzie bardzo źle najwyżej na parę chwil cię opuszczę, a razem ze mną znikną wrogowie - uśmiechnąłem się dumnie i w tym momencie zza ściany wyszła oburzona Rita
- Serio chcesz się dla niej aż tak poświęcać? A ona w ogóle wie jak wielkie to ryzyko? - wykrzyknęła - Guzik wie.
- Rita, proszę cię wyluzuj i daj mi skończyć rozmowę zanim zaczniesz suszyć mi głowę - spojrzała na Argonę zabójczym wzrokiem i wyszła tym razem nie do innego pokoju a na dwór, opuściłem głowę i zacząłem się wpatrywać w podłogę między moimi stopami.
W sumie młoda od zawsze taka była, ale ostatnio przesadza. Gdy z powrotem podniosłem wzrok moja rozmówczyni nie patrzyła na mnie, a na drzwi którymi wyszła moja siostra. Nie mogłem nic wyczytać z jej wyrazu twarzy.
- No to jeszcze coś, czy już mogę się zmienić i pogadasz sobie z drugim mną? - uśmiechnąłem się lekko zakłopotany
- O jakie ryzyko chodziło twojej siostrze? - wróciła do mnie wzrokiem
- Nie masz się o co martwić, w końcu wtedy wkraczam do mojego świata, a tam wszystko jest możliwe... - podrapałem się po karku
- Wole wiedzieć możliwie najwięcej o kimś kto ma chronić mój tyłek i lepiej, aby ta osoba mnie nie okłamywała - powiedziała przeszywając mnie wzrokiem
- No już już szefowo spokojnie - uniosłem ręce w geście poddania - Chodzi o to, że jest to dość wyczerpujące i niby mój umysł w tym stanie jest bardzo niestabilny. Jak bym został tam zabity dzieją się złe rzeczy - chciałem na tym miejscu zakończyć, lecz mina Argo mówiła sama przez się, chce znać całą, ale CAŁĄ prawdę, westchnąłem ciężko - Jak ja wygram w tamtym świecie przejmuję moce, siłę, wspomnienia boleści i wiedzę przeciwnika. Jeśli jednak ja wykituję to on przejmuje moje ciało wspomnienia i to co wcześniej. Tak jak mówiłem nie ma się co tym przejmować. Możemy już przejść do zapoznania się z moim drugim ja? - dziewczyna kiwnęła głową, podniosłem się i odsunąłem kawałek dalej - A zapomniał bym potrzebne jest hasło dzięki któremu będę wiedzieć, że się znamy, oraz nie wezmę i nie wyjdę stąd od razu po przemianie. Jak już dorobię się futra to powiedz do mnie marmolada. I już.
Stanąłem na środku pokoju i zamknąłem oczy, odetchnąłem głęboko parę razy, a gdy z powrotem je otworzyłem zobaczyłem ciemność. Poczułem mnóstwo nowych zapachów usiadłem i zacząłem się zastanawiać gdzie jestem. Przesunąłem parę razy po podłodze. Starałem sobie przypomnieć co robiłem przed znalezieniem się tutaj, ale nic z tego.
- Em... Rori, marmolada - usłyszałem głos jakiejś dziewczyny, postawiłem uszy i nasłuchiwałem dalej
- Tak, widocznie się znamy i najprawdopodobniej jestem tu w jakimś konkretnym celu prawda? - powiedziałem spokojnie i skierowałem pysk w stronę kobiety
Po dość długiej rozmowie dowiedziałem się, że byłem w więzieniu i tam poznałem Argonę, z którą właśnie rozmawiam, Mixi jej siostrę i Tyks. Dopytałem o sprawy związane z moją siostrą i z niewielkim zdziwieniem przyjąłem do wiadomości, że siostra znowu ma mi za złe spotkania z innymi. Tak czy siak razem z Ritą wyciągnęliśmy nas z paki i doznałem poważnej rany na plecach. Następnie zostałem operowany i wpadł gość imieniem Hikaru o którym Argona nie wie, co myślę. W sumie bardziej bym się zdziwił, gdyby wiedziała, co o nim sądzę. Na koniec dowiedziałem się o panującej sytuacji w WKN'ie i propozycji dla siostry Mixi. Powiedziała co o mnie już wie i co ja wiem o niej.
- I jeszcze ty zgłosiłeś się na mojego strażnika - zakończyła
- Rozumiem, czyli Argono, jeśli tak mogę do ciebie mówić. Z tego co wiem "widzimy" się pierwszy raz, przynajmniej z tą moją formą. Więc, jak widzisz mam skrzydła, znaki na przedniej łapie i zasłonięte oczy. Znaki dają mi moc, dzięki skrzydłom mogę oczywiście latać, ale dlaczego oczy mam zasłonięte to dłuższa historia. Tak czy inaczej nawet jak ściągnę opaskę to nic nie widzę jest to spowodowane jak ja to nazwałem Ślepiami Duszy. Widzę aurę otaczającą różne osoby, ciepło i inne. I uwierz mi nie chcesz mnie zobaczyć bez bandaża. Ale nie myśl, że nie radzę sobie jako ślepiec, mam już swoje sprawdzone metody, sposoby, a nawet bez mojej siostry świetnie radze sobie w terenie. W sumie to tyle. Oczywiście jeśli chcesz zobaczyć moje oczy to nie ma sprawy w końcu nie mam w zwyczaju nikogo bronić od poznania prawdy itp. To jak?

(Argona?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz