Spojrzałam na chłopaka. Szczerze nie spodziewałam się takiej reakcji chłopaka. Czy on faktycznie mnie kochał? A może tylko mi sie wydawało? Chłopak jednak stał cały czas naprzeciwko mnie i oczekiwał odpowiedzi. Wzięłam głęboki oddech. Jeżeli muszę być szczera, nigdy jeszcze nie doświadczyłam takiego uczucia. Serce biło mi w piersi jak szalone. Uspokoiłam swoje myśli, które latały mi w głowie jak szalone. Zamierzałam powiedzieć mu prawdę, czemu to dłużej ciągnąć? On się odważył, to i ja też sie odważę. Obym tylko tego nie zawaliła, bo będzie kiepsko! Wzięłam głęboki oddech i zaczęłam recytować przemowę, utworzoną na poczekaniu:
- Damon, jeżeli mam być szczera, to ja również od kilku dni cały czas sie w tobie podkochiwałam. Bardzo cię lubię... iii... - wyjąkałam. - Ja... znaczy... nooo... też cię kocham i tak, mogę być twoją partnerką. - gdy skończyłam, nie czekałam na reakcję Damona. Pocałowałam go.
(Damon? #Romantyzm x3)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz