Ruszyłyśmy w stronę metra. Kupiłyśmy bilety i wsiadłyśmy do metra jadącego do areny pierwszej. Wsiadłyśmy blisko centrum i Calia poprowadziła mnie do swojego mieszkania. Było ładnie urządzone i przestronne. Pochwaliłam je, co zostało skwitowane krótkim "Dzięki". Kobieta wyszła na chwilę z salonu, po czym wróciła z mapą Ainelysnart przyklejoną na korkowej podkładce oraz pudełkiem z kolorowymi pinezkami.
-Skąd masz taką mapę? - zapytałam zdumiona.
-Taka praca - skwitowała. - Weźmy się do roboty. - Skinęłam głową.
-Więc tak - zaczęłam, sięgając po pinezki - Pobicie Char miało miejsce tutaj - zaznaczyłam to miejsce czarnym znacznikiem. To samo zrobiłam z innymi pobiciami. Ostatnie przestępstwo - tajemnicze morderstwo zaznaczyłam na czerwono.
-Co o tym sadzisz? - zapytałam, patrząc na mapę oznaczoną kilkunastoma pinezkami.
-No nie wiem - Calia zamyśliła się nieco - pobicia mają miejsce w zupełnie różnych częściach miasta, pozornie ze sobą niezwiązanych. Ale muszą mieć jakiś wspólny algorytm. Może dotyczy życia mordercy? Albo Takamoto?
-Będziemy musiały to sprawdzić. Tylko gdzie?
-Jeżeli chodzi o Jurija, to jego akta mogą znajdować się w jego domu. Albo gdzieś w sądowych archiwach - Skinęłam głową.
-Trzeba się tym zająć. Jeżeli udałoby nam się je zdobyć, może domyślimy się, gdzie będzie miało miejsce kolejne przestępstwo.
-I może uda nam się złapać sprawcę. - wtrąciła Calia. Wyciągnęłam rękę w jej stronę i uśmiechnęłam się.
-Wchodzisz w to, Cal?
Jej wargi również rozciągnęły się w uśmiechu i uścisnęła moją dłoń.
-To dość jasne, Cam.
(Cal? Robimy włam XD ;3)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz