1 stycznia 2014

Od Laurel do Kiliana

Gdy po długiej wyprawie wracałam do watahy nie spodziewałam się takich zmian. 
Nie ważne. Szybko szłam do swojej nory i tam zasnęłam. Następnego dnia obudziło mnie światło. Szybko wstałam i poszłam w stronę Polany Pana. Po drodze natknęłam się na parę wilków.
Gdy doszłam zauważyłam jakiegoś wilka.
- Eee, cześć - zaczynam - Nazywam się Laurel i widzę cię po raz pierwszy więc zgaduję, że jesteś nowy.
(Kilian?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz