Gdy po długiej wyprawie wracałam do watahy nie spodziewałam się takich zmian.
Nie ważne. Szybko szłam do swojej nory i tam zasnęłam. Następnego dnia obudziło mnie światło. Szybko wstałam i poszłam w stronę Polany Pana. Po drodze natknęłam się na parę wilków.
Gdy doszłam zauważyłam jakiegoś wilka.
- Eee, cześć - zaczynam - Nazywam się Laurel i widzę cię po raz pierwszy więc zgaduję, że jesteś nowy.
(Kilian?)
Wataha
pierwotni mieszkańcy
liczebność: 18
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz