-E tam, na każdym kroku ktoś mi mówi, że mnie zabije. Normalka - zaśmiałam się nerwowo.
-Aha. Akuma, chodź na słówko... - szepnęła Mixi. Poszła za skalną ścianę z basiorem. Usłyszałam urywki rozmowy.
-Ale musisz!
-Akuma... Nie... Nie mamy czasu...
Wyszłam przed jaskinię. Rosa świeciła się w blasku porannego słońca. Czemu jestem nieidealna? Nie poważna? Czemu wyrzucono mnie z Olimpu? Takiej niezdary jak ja nikt nie pokocha, nie poślubi...
Moje rozmyślania przerwał widok Akumy zmierzającego w moim kierunku.
(Akuma?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz