4 sierpnia 2014

Od Ako do Akiko

(cd. tego)
Zaniosłam wilka do swojej jaskini i czekałam, aż się obudzi, a sama opatrywałam swoje rany po bitwie. 
- Nareszcie skończyłam - Westchnęłam spoglądając na swe obandażowane rany. Wtedy obudziła się.
- Gdzie jestem? - Spytała, Nic nie odpowiedziałam. Nie ufałam jej. Chociaż przez chwilę przeszła prze zemnie myśl po co ją tu przyniosłam. Może nie nie chciałam zostawiać jej na pastwę losu? 
- Czemu nie odpowiadasz? - spytała lekko podirytowana. 
- Nie muszę - odpowiedziałam bez zastanowienia co mogło okazać się błędem, bo byłam ranna i w każdej chwili mogła do mnie podbiec i mnie zabić, jednak chyba nie miała takiego zamiaru. Wtedy zobaczyła moje rany. 
- Więc to nie były zwidy tam na prawdę była krew - Powiedziała - Jestem Akiko 
- A ja Ako - westchnęłam, czy tak zacznie się nasza przygoda?
(Akiko?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz