- Co? - zapytałem.
Nie bardzo rozumiałem sytuację. Nie zdążyłem jeszcze ochłonąć po wydarzeniach z Maggie, a Doctor już dorzucał jakieś nowe fantazje.
- Najlepiej będzie, jak sami się przekonacie - powiedział uśmiechając się i podreptał w kierunku jakiegoś krzaczka.
Spojrzałem pytająco na Alphę. Ta jednak skupiona była na poczynaniach basiora. Po chwili podeszła do niego, a za nią ja.
- Co robisz?
- Hę? A, nie, nic... Tak tylko czekałem aż podejdziecie. Gotowi zobaczyć coś niezwykłego?
- Chyba tak... - odpowiedziałem.
- A ty, Mixi?
(Mixi? Doctor?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz