- Hmmm... Jesteś odrobinę podobna do Argony... W sumie o to im może chodzić...- zastanowiłam się.
- To, że jestem podobna do tej... Argony - chwilę przypominała sobie jej imię. - To źle?
- W pewnym sensie... Argona była moją starszą siostrą i poprzednią Alphą watahy. Później się zbuntowała i wszczęła wojnę na której zginęła. To tak w skrócie. - starałam się to mówić beznamiętnie, ale można było usłyszeć smutek w tej wypowiedzi.
- Aha.
- Ale nie martw się tym - uśmiechnęłam się. - W watasze jest jeszcze jedna wilczyca jeszcze bardziej podobna do Zdrajczyni. Ona to dopiero ma... A teraz kończymy tą zadumę i wracamy do zwiedzania!
(Ayoko?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz