Cd. tego
- Aha.- odpowiedziałam zerkając z ukosa na Mitsuki.
Szłyśmy w milczeniu co chwila zerkając na siebie. Miałam dziwne wrażenie, że ktoś się na nas gapi. Spojrzałam na waderę ukradkiem.
- Nie wydaje Ci się, że ktoś za nami idzie? - zapytałam szeptem. Mitsuki spojrzała na mnie lekko rozbawiona.
- Nie. Nie wydaje mi się. Chyba jesteś przewrażliwiona... - odpowiedziała zerkając do tyłu, jakby chciała się upewnić czy ma rację.
Dalszą drogę na plażę gwiazd przebyłyśmy w ciszy odwracając się co kilka metrów do tyłu. Dopiero kiedy doszłyśmy na miejsce mój niepokój wyparował.
Przed nami rozciągała się długa, piaszczysta plaża, którą zalewały turkusowe fale. Na niebie wisiały gwiazdy i różnej wielkości planety.
-Jak tu jest pięknie! - powiedziała z zachwytem Mitsuki.
Uśmiechnęłam się sama do siebie i pokiwałam głową. Rzeczywiście, było tam pięknie. Chwilę rozmawiałyśmy o planetach unoszących się nad naszymi głowami.
Miałyśmy właśnie wracać gdy za nami rozległ się cichy dźwięk łamanej gałązki.
-Słyszałaś? - zapytałam Mitsuki, która właśnie odwracała się do tyłu.
(Mitsuki? Znowu póóóźno, przepraszam ;c następnym razem postaram się szybciej odpisywać..)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz