28 lutego 2014

26 lutego 2014

Od Shiro do Logana

Siedziałem u siebie w jaskini i zastanawiałem się co dziś porobić. Wszystko już zwiedziłem, a niezbyt mi się uśmiecha, by robić co ostatnio, ale cóż. Chyba nie mam wyboru. W sumie... ktoś mi opowiadał o lesie, w którym żyją olbrzymie pająki. Z tego, że były niegroźne wstałem i ruszyłem w stronę tego lasu. Niedługo potem stałem już pod lasem i patrzyłem w jego głąb. Już stąd było widać, że w środku jest dosyć ciemno. Wszedłem powoli do środka i rozejrzałem się. Wkoło nie było żywej duszy. Po jakimś czasie usłyszałem kroki, odwróciłem się w ich kierunku i zobaczyłem nieznajomego basiora.

(Logan?)

22 lutego 2014

Od Narcyzy - Konkurs (DZ)

Gdy byłam szczeniakiem nie było łatwo.
Moi rodzice uważali że dziecko kosztuje.
Lecz bardzo dobrze polowałam i próbowłam być jeszcze lepsza.
Były ciężkie czasy więc zabijałam na zlecenie.
To co robiłam było złe ale wtedy nie miało to znaczenia.
Moim najtrudniejszym zleceniem było gdy kazano mi zabić wadere i jej córeczke.
Ogółe chodziło o to żę siostra tej wadery, kochała się w jej mężu.
- Zrobisz to ? - spytała
- Jasne - uśmiechnełam się szyderczo
- Jutro o północy zbawie je nad wodospad - powiedziała kładąc nóż na zdjęcie siostry.
Wtedy jeszcze nie wiedziałam na co się piszę.
~~Nad wodospadem~~
Schowałam się za krzakami i czekałam na odpowiedni momęt.
Widziałam ja wadera przytula córeczke.
- To już koniec - śmiała się wadera która dała mi zlecenie
- Lexy co ty robisz ? - powiedziała matka małej waderki.
- Odbieram to co moje droga Claro - powiedziała do siostry
- Avi, nie bój się - szeptała do córki
Waderka znikneła mi z oczu.
- Teraz - krzykneła
Rzuciłam się na matkę waderci i podłożyłam jej nóż do szyi.
- Zabij - powiedziała wadera zlecająca.
- Nie - powiedziałam wypuszczając wadere.
Lexy (wadera która zleciła zadanie) rzuciła się na siostre.
Szarpały sie, pioruny ciskały z nieba.
Nagle dostałam szału i wbiłam nóż w szyje złej wadery, i wrzuciłam ją do wody.
Piorun walną w dzrzewo a to zwaliło się na Clare.
- Prosze zaopiekuj się Narcyzą - było to jej ostatnie słowo.
- Mamooo.. -krzyczała zapłakana waderka
- Już dobrze - przytuliłam ją.
- Prosze zostań ze mną - mówła zapłakana
- Dobrze - Od Teraz jesteś moją siostrą
Wtedy zabiłam dwie wadery i zyskałam siostre.
Niektóry mówią że nie ja zabiłam matkę Avril, lecz gdyby nie ja nic by się nie wydażyło.


Koniec

21 lutego 2014

Od Narcyzy do Halta

Szliśmy dość krótko.
Nie zwracałam uwagi na Halta.
- Daleko jeszcze? - spytał.
- Jeszcze 5 minut
- Już nic nie mówię - uśmiechną się.
Lecz po tym co zrobiłam, byłam uprzedzona do basiorów.
- Chodźmy przez polane będzie szybciej - powiedziałam.
- Dobra
~~Na polanie~~
- O to Mixi - krzyknęłam uradowana.
- Kto? - zapytał
- Alpha naszej watahy - wytłumaczyłam

(Mixi??Halt??)

Kolejny konkurs! Na dowódcę zabójców i wojowników!

A konkretnie 2 konkursy:

*Na dowódcę zabójców
Udział mogą wziąć tylko zabójcy. Polega na opisaniu pierwszego waszego zlecenia na zabicie kogoś (może być z czasów, kiedy nie należeliście jeszcze do watahy). 

No więc przestałam się fochać na moich kochanych zabójców... 

*Na dowódcę wojowników
Oczywiści udział mnogą wziąć tylko wojownicy. Waszym zadaniem jest opisać pojedynek z innym wilkiem lub potworem, lub bogiem (tak ambitnie ;))

Oceniane będę: ortografia, słownictwo, styl, pomysł, interpunkcja, bezbłędność, długość i polot twórczy. Prace należy do mnie przysyłać do 13.03.14. Wtedy też nastąpi rozstrzygnięcie. W dwóch etapach: 1 - przez głosowanie, 2 - wyłonimy my (wasza Alpha i Adminka)

Życzę wszystkim powodzenia i niech moc będzie z wami!
~ Administratorka

Nowe wadery! Amera i Kaladria!


Imprezowa wadera, która na co dzień udaje normalną. Nie lubi uciekać i nade wszystko ceni bliskich sobie ludzi.


Cicha, skryta, dyskretna, odważna, nieufna, bezlitosna... czyli typowy zabójca, niezbyt kreatywne cechy, ale wspaniałe! 


18 lutego 2014

Maggie i Diana dorastają!

Maggie i Diana mają już 2 lata! Miłego korzystania z atrakcji świata (wiecie... alkohole, s... ałłł!! Mixi, nie szturchaj mnie!)

17 lutego 2014

Od Mixi do Erny

Wtedy Erna dała jej jakąś miksturę mówiąc:
- To jednocześnie lek i środek na bezsenność.
Po chwili Kate zasnęła błogim snem.
- Dobro wymaga poświęceń - mruknęłam do Erny.

- No, chyba masz rację - odparła.

(Erna?Kate?)

Od Mixi do Nirvany

Ruszyłyśmy w stronę nory Niji. Kiedy dotarłyśmy zapukałam i weszłam.

- Hej, Nija! Kogoś do ciebie przyprowadziłam! - wykrzyknęłam.
- Cześć! - odkrzyknęła Nikoyaka.
- Siostro! - krzyknęła Nirvana wbiegając do nory.

(Nikoyaka? Nirvana? Sorry, jak zwykle gdy mam coś napisać brak weny)

Od Halta do Narcyzy

-_Niech będzie_-_powiedziałem podając jej łapę.
- _ Zaprowadzę cie do Alfy _ - _ powiedziała.
- _ Prowadź _ - _ odpowiedziałem.


(Narcyza?)