29 października 2013

Od Leona do Natei

(c.d. tego)
I wyszła z jaskini.
- Przepraszam cię za tą sytuację... - powiedziałem
- Nie szkodzi. Dzięki za kwiaty i czekoladki.
- Mixi?
- Tak?
- Zdecydowałaś się już?
- Na co?
- Mixi, ja ciebie naprawdę kocham...
(Mixi?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz