Czekałam spokojnie, aż mój cel nadejdzie... Kiiyuko...
Wadera przechodziła koło mojej kryjówki. Sparaliżowałam ją wzrokiem i spokojnie do niej podeszłam.
-To już twój koniec - powiedziałam i zatopiłam zęby w jej karku. Po kilku minutach była już martwa. Łatwo poszło.
Nagle usłyszałam trzask łamanych gałązek. Ów osobnik był coraz bliżej. Czekałam spokojnie. Może na mnie czekać kolejna zabawa...
(Ktoś?)
Wataha
pierwotni mieszkańcy
liczebność: 18
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz