Przechadzałem się bez sensu terenami watahy. Wiedziałem, że on wyjdzie znowu i to już niedługo. Czułem to. W pewnym momencie poczułem jakieś dziwne mdłości. Bezwładnie opadłem na ziemię. Kiedy otworzyłem oczy czułem się nieco inaczej. Jakbym był w nie swoim ciele. Wstałem, ale od razu poczułem, że długo tak nie wytrzymam. Zaczęły mnie boleć ręce. Ale, skoro mam ręce zamiast łap to może znaczyć tylko jedno... Jestem człowiekiem! No dobrze... Z trudem, ale stanąłem na nogach.
- Gaara - wypowiedziałem na głos pierwsze słowo jakie przyszło mi na myśl.
- Czy z tobą jest coś nie tak? - usłyszałem jakiś głos w krzakach. - Bo wiesz... Mówisz do sie...
Tan ktoś nie dokończył, bo najpewniej zemdlał tak jak ja przed chwilą.
(Ktuś?)
Wataha
pierwotni mieszkańcy
liczebność: 18
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz