- Wracając do wojny - Spuściłam lekko łeb. - mamy jakąś strategię?
- W sumie nie.
Odwróciłam się i rozejrzałam się po jaskini.
- To musisz coś wymyślić. - Powiedziałam.
- Jakby to było takie proste. - mruknęła.
- Z pewnością w watasze znajdzie się ktoś, kto będzie w stanie jakoś to opracować. - Zaczęłam kręcić łapą w ziemi. - Kończy nam się czas.
(Mixi?)
Wataha
pierwotni mieszkańcy
liczebność: 18
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz