- Hej, co robicie? - wychynąłem zza pleców trzech obradujących wader
Jak na komendę drgnęły i odwróciły się w moim kierunku. Uśmiechnąłem się do nich promiennie.
- Od jak dawna tutaj stoisz? - zapytała Mixi
- Jakoś od kilku sekund - wyjaśniłem podchodząc do wader - Właśnie przyszedłem. Mogę wam jakoś pomóc?
Widziałem wahanie na twarzy alphy, ale jej towarzyszki nie miały zbytnich oporów.
- Pewnie! - Narcyza uśmiechnęła się - Ustaliłyśmy plan i...
Tu wyjaśniła mi o czym przed chwilą mówiły. Wprost cudownie.
- Więc mam zabijać wrogów spoza polany? - upewniłem się
- Tak - przytaknęła
(Mixi? Erno? Narcyzo? Takie wrycie w akcję xd)
Wataha
pierwotni mieszkańcy
liczebność: 18
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz