- Wyczucie TEGO jest niemalże niemożliwe - mruknąłem biorąc kolejny ostry zakręt. - Od początku wszystko źle rozegrałem... Teraz to mam już zupełnie pewny koniec ze szpiegostwem.
- Czemu?
- Bo jak się teraz wytłumaczę z ucieczki przed policją? Gdybym nie miał nic na sumieniu nie uciekłabym. Do tego jeszcze poprzednia sprawa z pewną niewygodną agentką.
- Powiedz po prostu, że do ciebie strzelali, a ty w naturalnym odruchu uciekałeś - dziewczyna wzruszyła ramionami.
- Raczej nie dadzą się na to nabrać zważywszy na to, że musisz uciec - powiedziałem sięgając do schowka.
Wyjąłem z niego niewielką wizytówkę. Była to wizytówka informacyjna jednego z hosteli w Arenie 1. Dołożyłem do tego kilka banknotów i dałem dziewczynie.
- Idź tam i wykup sobie nocleg na trzy noce. Przyjadę w nocy albo jutro i zabiorę cię do bazy WKN, przez jakiś czas tam pomieszkasz, potem wrócisz do swojego domu. Jakieś pytania?
(Ari?)
Wataha
pierwotni mieszkańcy
liczebność: 18
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz