Mruknęłam znudzona. Przewróciłam oczami. I on mi tu jeszcze przyłazi? Co za beszczel. Wiedziałam, że jego rozmowa z Zinderem jeszcze trochę potrwa. Nikt na mnie nie zwracał uwagi. Iverno, na szczęście (lub nieszczęście) też nie. Nagle poczułam się strasznie samotna. Oni traktują mnie jak powietrze, a Iverno mnie nawet nie przeprosił, po tym, co mi zrobił. Chociaż i tak uważam, że jest idiota.
(Zinder, Iverno?)
Wataha
pierwotni mieszkańcy
liczebność: 18
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz