7 kwietnia 2014

Od Akumy do River'a

  Postawiłem łapy na terenie Watahy Krwawej Nocy. Wreszcie tu dotarłem. Będę mógł znów spotkać Argonę! No i tą jej siostrę... eee... tego... Mici!! Szedłem spokojnym lasem, gdy wtem zobaczyłem niesmacznie romantyczną scenę. Wadera i basior stali obok siebie i patrzyli sobie w oczy. Żegnali się po raz ostatni. To była scena z rodzaju tych, w których widzowie krzyczą "Now, kiss!!". Postanowiłem temu zapobiec.
- Witajcie - powiedziałem zimno wyrastając jak spod ziemi koło pary
  Nieznajomi odskoczyli od siebie, jak przyłapani na gorącym uczynku, a potem spojrzeli na mnie ze zdziwieniem.
- A ty, kim jesteś? - zapytał niebieski basior
- Nazywam się Akuma i chcą się widzieć z Alphą tej watahy - potoczyłam po młodych lodowatym spojrzeniem - Możecie mnie do niej zaprowadzić?
- Ja już muszę iść... - szepnęła wadera, po przyjacielsku liznęła kolegę w policzek i pobiegła w las...
(River?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz