1 lipca 2015

Od Mirabel

To był mój pierwszy raz w takiej dużej grupie wilków, nie wiedziałam jak miałam się zachować. Nagle podeszły do mnie dwie wadery, obie były fioletowe z wyjątkiem tej drugiej. Jako pierwsze przywitały się ze mną.
- Hey ja jestem Est, a to moja siostra Elizabeth.
- Hey więc ty jesteś...
Przez chwilę się zająknęłam.
- Ja jestem Mirabel, w skrócie Mira lub Mirabelka. Wtedy siostry się zaśmiały.
- Czemu się śmiejecie? Zapytałam się cicho.
- Mirabelka haha... Potem śmiały się bardziej.
- Mirabel czemu się nie śmiejesz z nami? Zapytała Est.
- Bo nie mam powodu do śmiania. Wtedy mało co bym się nie zmieniła w demona, byłam bardzo wkurzona.
- Mira? Zapytała Elizabeth.Wtedy uciekłam, medalion zaczął się robić czerwony. Wtedy usłyszałam krzyk - Mirabel zaczekaj!
Nie chciałam ich słuchać, są raczej nie w moim guście nie lubię takich jak one dwie.
Wtedy przemieniłam się w demona eteru, za mną stała Est. Była przestraszona uciekła.
No i dobrze chcę mieć święty spokój, pomyślałam.
Nagle przed mną stał jakiś basior. Podeszłam w postaci demona. Myślałam że nie boi się demonów takich jak ja ale się myliłam. W tej postaci jestem o wiele silniejsza i szybsza. Poszłam do wodospadu, chciałam mieć zwykły spokój czy to za dużo?
Położyłam się po 5 minutach zasnęłam. Rano wstałam w nie swojej jaskini.
<Est Dokończysz?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz