Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Odeszli. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Odeszli. Pokaż wszystkie posty

17 grudnia 2017

"Być równym...

nie znaczy być identycznym, a wolnym." 
Las-
Imię i Nazwisko: Raphel Lighd
Przynależność: ZUPA, KLUSKA
Pseudonim: Jako członek organizacji (w tym też sekty) jest znany jako Kairos. Przez przyjaciół natomiast nazywany jest Nox. Od imienia natomiast powstały takie pseudonimy jak Raph czy Rapel. Zawsze możesz mu wymyślić swoje własne przezwisko, najwyżej nie będzie na nie reagował, jeżeli mu się nie spodoba.
Płeć: Mężczyzna.
Orientacja: homoromantyczny — pociąg romantyczny wobec osób tej samej płci
Wiek: 19 lat
Żywioł: Silniejszym jest Lód, a słabszym Umysł
Sevil-s
Cechy charakteru: Z początku wydaje się zamkniętą osobą bez uczuć, wszak potrafi je bardzo dobrze ukrywać. Radko kiedy odzywa się od razu, woli siedzieć cicho i czekać na rozwój wydarzeń. Własne uczucia woli przenosić na kartki niż pokazywać je nieznajomym, przecież po coś one są. Tak więc dla osoby, która pierwszy raz ma z nim kontakt jest małomówny, często zamyślony. Raphel potrafi odpłynąć z myślami na słońce w każdej sytuacji, czy to luźna rozmowa z przyjacielem, gabinet lekarza czy też ważne spotkanie. Jest w stanie oglądać dziurę w ścianie przez pół godziny, aby potem odejść i nanieść to co zapamięta na kartkę. Zachwyca się on praktyczni wszystkim, chociaż na pierwszy rzut oka wygląda na gbura bez emocji. Swoje prawdziwe ja pokazuje dopiero wśród osób, które dobrze zna oraz przy tych, którym ufa. Trzeba jednak zaznaczyć, że jego zaufanie to nie coś czym obdarowuje każdego kogo napotka, trzeba się o nie bardzo dobrze postarać. Najważniejsze rzeczy jakie ceni w życiu to równość istot i tolerancja, nigdy nie poprzestanie na pokazywaniu innym że ludzie oraz wilki czy inne istoty mogą żyć wspólnie bez wojen i sprzeczek. W gruncie rzeczy jest to wesoły chłopak, który zawsze służy pomocą, a zezłościć można go tylko na jeden sposób, atakując słabszych od siebie. I pamiętajmy równość nie oznacza braku hierarchii, a fakt że wilki i ludzie to podobne istoty.
Aparycja:
Wygląd ludzki: Raphel jest niskim chłopakiem jak na swój wiek, jednak wcale mu to nie przeszkadza. Dzięki temu łatwiej mu się ukryć, czy biegać i skakać po budynkach. Ubiera się z reguły w luźne ciuchy, oraz bluzy z kapturem. Jego włosy są naturalnie w jasnym blondzie, zaś po kolorowe fragmenty robił samodzielnie. Kolorowe włosy są do obojczyków, zaś te blond są ścięte na krótko. Jego skóra jest bardzo jasna, jednak pozostaje kremowa. Na lewym oku posiada tatuaż z dwiema skrzyżowanymi kościami, co jest oznaczeniem sekty. Na szyi nosi srebrny naszyjnik od brata.
Wygląd wilczy: Podobnie jak w ludzkiej postaci jest niski, jednak nadrabia to postawionym futrem na głowie. Jego sierść jest biała, a na dodatek puchata. Futro na głowie ma blondowy odcień co imituje jego roztrzepane włosy. Jego ogon jest podobny do szczurzego bez futra, zakończony jest pędzlem z fura podobnego do tego na głowie. Jego ogon jest tak samo długi, jak reszta ciała przez co może go używać do walki. Czymś co go wyróżnia jest niebieskie podniebienie i język. W uszach posiada parę kolczyków, podobnie jak na dolnej wardze na środku pyska.
Wspólne cechy wyglądu: Jedyną wspólną cechą jest kolor oczu, który jest zmienny. Zmienia się on w zależności od emocji, jakie targają chłopakiem, w dodatku owe kolory mogą się ze sobą mieszać tworząc mini zorze polarne w jego oczach. Same kolory prezentują się następująco:
czerwony - złość
niebieski - neutralność
szary - smutek
różowy - zamyślenie
zielony - radość
pomarańczowy - złośliwość
żółty - podekscytowanie
czarny - strach
fioletowy - zaciekawienie
brązowy - zazdrość
Praca: Nauczyciel rysunku i malarstwa, oraz tatuażysta. W każdej z trzech spraw trzeba się z nim kontaktować osobiście.
Ruch: Burgund
Stanowisko: organizacja - członek, sekta - guru
Historia: Z biologicznego punktu widzenia jest wilkiem i nigdy temu nie zaprzeczał. Od narodzin był uczony na członka watahy, jednak od zawsze był inny. Chodził swoimi ścieżkami, był wiecznie zamyślony i doszukiwał się we wszystkim szczegółów dokładnie zapamiętując ich wygląd. Wracając do domu przenosił to na wszelkiego rodzaju papier jaki miał w domu. Jego rodzice nie byli z tego zadowoleni, jedynie brat rozumiał, że Raphel tu nie pasuje. Kupował mu potajemnie szkicowniki i przybory plastyczne, aby mógł robić to co kocha. Często rysował ludzi i wilki żyjących zgodnie ze sobą, pomagających sobie nawzajem. Pokazywał to jedynie swojemu bratu, który był dumny z tego, że odkrywa swoje talenty. Kiedy chłopak miał czternaście lat rodzice odkryli jego rysunkowy sekret i kazali mu się wynosić, Kairos nie chciał się narzucać i opuścił rodzimy dom znajdując sobie swój własny. Przy okazji dołączył do ZUPA'y, która zrzeszała wszystkich artystów. Po latach spędzonych w organizacji stworzył sektę, ponieważ nie podobało mu się, że nawet tam nie ma ogólnego zrozumienia, a pomiędzy różnymi ruchami artystycznymi są kłótnie.
MOCE:

~Lód:
    • ma bardzo dobrą przyczepność do lodu, jeżeli tego chce może chodzić po nim jak gdyby nigdy nic, a kiedy nie chce, ślizga się z gracją
    • może zamrozić wszystko co jest płynem, jeżeli tylko tego dotknie (musi dotknąć cieczy, nie  naczynia w którym się ona znajduje)
~Umysł:
    • Może rozmawiać z kimś poprzez myśli, działa nawet na długie dystanse, osoba z którą rozmawia nie potrzebuje tej mocy aby mu odpowiedzieć, wystarczy, że Kairos się z nią skontaktuje

Umiejętności i zainteresowania: Chłopak ma kilka umiejętności i zainteresowań, ale dwie z nich się u niego odznaczają jest to rysunek i malarstwo, na kartce, płótnie, a nawet w programach graficznych. Potrafi godzinami siedzieć i rysować, zapominając o czymś tak prymitywnym jak odżywianie się. W parze z tymi umiejętnościami dochodzi jeszcze tatuowanie, które też idzie mu nie najgorzej. Poza tym potrafi całkiem dobrze gotować, a co najmniej jeszcze nikt nie narzekał, podobnie jak z kunsztem fryzjerskim. Od dawna już sam sobie obcina i farbuje włosy. Coś czego trudno spodziewać się po artyście, a zalicza się do jego zainteresowań to łyżwiarstwo. Wiadomo jest jednak, że każdy ma coś czego nie powinien się dotykać, u Noxa jest to ogrodnictwo. Jakiejkolwiek rośliny się nie dotknie powoli obumiera.
Partner: Jeżeli ktoś zechce osobę z taką orientacją, to pewnie nie pogardzi, ale kto go tam wie.
Zauroczony: Raphel nie zakochuje się od pierwszego wejrzenia, dla niego miłość to coś więcej niż zwykłe uczucie, którym można szastać na lewo i prawo.
Rodzina: Jego ojciec i matka nie żyją od paru lat. Ma żyjącego brata, który żyje w wilczej organizacji gdzie przyszli na świat, często się ze sobą kontaktują.
Przedmioty: -
Talizman: Fukyu - jest no najzwyklejszy nieśmiertelnik na łańcuszku. Posiada jedynie wartość sentymentalną, żadnych magicznych zdolności. Na jednym posrebrzanym rzemyku wiszą dwie płytki, jedna z danymi Raphela, natomiast druga z danymi jego brata Laitha. Dostał to od brata, kiedy postanowił opuścić rodzinny dom i żyć na własną rękę jako artysta.
Miejsce zamieszkania: Posiada mały domek z drewna, w lesie na terenach Areny 6. Domek ma tylko jedno piętro. Na parterze znajduje się salon, kuchnia, łazienka oraz salon tatuażu, natomiast na górze sypialnia Raphela oraz gabinet artystyczny. Domek wygląda uroczo i jest urządzony bardzo minimalistycznie. Chłopak trzyma tylko rzeczy niezbędne do przeżycia i nigdy nie pozwala wchodzić na piętro. Czuje, że jest to jego strefa prywatna i nie chce aby ktoś się do niej zapuszczał.
Ciekawostki:

   • ma obsesje na punkcie ananasa, lubi wszystko co jest z nimi związane, same owoce, sałatki, poduszki czy kosmetyki o jego zapachu, można to nazwać ananasową obsesją
   • uwielbia siedzieć na wysokości, nieważne czy to drzewo czy budynek, on się tam dostanie aby posiedzieć i pomyśleć
    • zawsze ma przy sobie szkicownik, bo nigdy nie wiadomo kiedy może się przydać
    • ma bardzo czułe zmysły, a najbardziej wzrok przez co nie przegapi prawie żadnego szczegółu.

Towarzysz: Azazel
Inne zdjęcia: -
Kontakt: Akuma[HW], 63513959[GG], wikusia1331@gmail.com[GMAIL]
Statystyki:
Żetony: 0§
Poziom 1
Następny poziom: 600
0

2 stycznia 2017

"Nikt nie umiera bez utraty dziewictwa. Życie każdego z nas po kolei pie***li."

©Las-T
Imię i nazwisko: Tak naprawdę to nie posiada. Ze swojego starego zrezygnował naprawdę dawno temu. Starczy mu samo to, że nazywają go Wilkobójcą lub Darknessem, jednak jako iż mieszka na cywilizowanej wyspie, zmuszony jest do noszenia dowodu osobistego, gdzie w pole imię i nazwisko ma wpisane Warren Rivers.
Przynależność: WKN, chociaż bardziej opłacałby mu się SJEW.
Pseudonim: Jeden z jego słynniejszych pseudonimów w WKNie to Wilkobójca, lub po prostu Darkoss (Darkness, Darkuś). Nikt, kto nazwał go Darkusiem nie wrócił ze wszystkimi zdrowymi członkami do domu. Taka prawda.
Płeć: Wiele, naprawdę wiele ksiąg powiada, że Wilkobójca nie posiada narządów płciowych i przez to jest bezpłciowy. Nie jest to jednak do końca prawda. Poza tym, ma kształty męskie i nikt (w każdym razie w ludzkiej formie) nie pomyliłby go z kobietą. Jest umarły, ale to wcale nie oznacza, że bezpłodny. Istnieje nawet taka legenda, że szczenięta mężczyzny mają cząstkę z życia pozagrobowego i są to zmarłe dusze, który zostały przywrócone do życia, ale w innych wcieleniach. To również jest tylko plotka, ponieważ pod względem zapładnia Darkness jest...ehkem..całkiem normalny. O ile można być w tym normalnym, jeżeli o tym mówimy. Basior przespał się z wieloma kobietami, nawet po swojej śmierci i powołał tym samym do życia mnóstwo dzieci. Szkoda tylko, że wszystkie "pechem" urodziły się martwe. Prócz takiej jednej trójki... ♂
Orientacja: Heteroseksualny, uganiający się za Erną. Hola hola, coś tu jednak jest nie tak! Gwałciciel od tak nie może być tejże..pospolitej orientacji. Hetero są po prostu strasznie nudni, więc Wilkobójca podchodzi pod rodzaj osobników panseksualnych. Miał męża. I kilka żon. Z czego większość z nich przeleciał dopiero po śmierci. ⚢⚤+
Wiek: Tysiąc pięćset sto dziewięćset lat. Wiem, to nieprawidłowa liczba więc po prostu tu wpiszę, że mężczyzna ma trzydzieści sześć lat. Już od ponad tysiąclecia.
Żywioł: Dusz i Śmierci. Było też coś z czasem, jednak odkąd od nowa znalazł się na wyspie, stracił możliwość panowania nad tym żywiołem. 
Assovi
Cechy Charakteru: Wredna, sarkastyczna istota, która już dawno powinna zdechnąć! W każdym razie tak o nim mówią. Jest w tym szczypta prawdy, ponieważ Darkness uwielbia znęcać się fizycznie oraz psychicznie nad swoimi ofiarami. Bardziej jednak fizycznie, ponieważ sprawia mu to więcej radości. Uwielbia patrzeć, jak ofiara prosi na kolanach o przerwanie tortur. Nawet, jeżeli jest odporna na tortury fizyczne, to i tak Darkness będzie miał radochę (choć trochę mniejszą) z torturowania go. Dużo osób kiedyś myślało, że jest to wilk odpowiedzialny, kochający ojciec, mądry wojownik, rozważny i lojalny mąż. Ha! Nic bardziej mylnego nie można było wymyślić! Darkness to wredna gnida, znęcająca się psychicznie i w niektórych wypadkach fizycznie nad swoim potomstwem. Dawniej naprawdę był kochającym ojcem.. chociaż raz omal nie zabił czteroletniego Vipera uderzeniem noża. Do dzisiaj chłopak ma po tym okropna bliznę na torsie. Jednak zostawmy jego potomstwo i wróćmy do Wilkobójcy. Nigdy nie żałuje swoich czynów i potrafi śmiać się z cudzego nieszczęścia, jak kiedyś jego przyrodnie rodzeństwo śmiało się z niego (patrz. Historia). Dawniej był zupełnie innym wilkiem. Jednak, liczy się teraźniejszość. Basior jest zboczony. Naprawdę. Ma dziwne skojarzenia i dla twojego dobra, jeżeli posiadasz moc telekinezy, nie używaj jej w jego obecności, ponieważ twoja psychika może zostać zrujnowana. Nie jest wulgarny, jednak jak mu się czasem coś wymsknie, to uszy puchną. Nie obchodzą go cudze uczucia i potrafi być szczery do bólu. Wstydzi się miłości i zawsze chciał być aseksualny, jednak co chwile w jego życiu wtrącały się osoby, które zawracały mu w głowie. Wiec jednak, że lepiej z pośród.. hm... 2 554 wilków (w tym basiorów i wader) i 2 304 ludzi, tylko trzy osoby zdołały zdobyć jego serce. Do głowy mogą wpaść mu najbardziej dziwaczne i szalone pomysły. Taki przykład: Chciał do watahy przyjmować samych homoseksualistów, zamknąć Vipera i Tytanię w jednym pokoju i straszyć ich torturami, o ile Viper nie zrobi swojej siostrze dziecka, zatrudnić prostytutki w watasze...tego było jeszcze więcej! Potrafi ignorować wredne odzywki na swój temat, jednak jeżeli przesadzisz możesz oberwać w nos. Zawsze ma w zanadrzu kilka(dziesiąt) ripost, którymi posługuje się na co dzień, aby kogoś uciszyć. Jest nietolerancyjny i każe z największą surowością nawet drobne niedociągnięcie. Jest on szarmancki i bardzo dobrze wychowany, co denerwuje większość wilków. Czasami nie potrafi dochować tajemnicy i musi się wygadać. Często potrafi znaleźć na kogoś haka już po kilku minutach rozmowy. Jest wygadany i to bardzo. Obietnice łamie, a obowiązki zwala na innego wilka. Ma specyficzne poczucie humoru i może wybuchnąć śmiechem nawet w niespodziewanej chwili. Jest uparty, a rozwścieczony potrafi zapanować nad swoją mocą w ten sposób, aby ucierpiał każdy obok niego. Zemsty dokonuje zazwyczaj niespodziewanie, a w obliczu śmierci potrafi być dziwnie spokojny. Szybko załapuje, o co może chodzić drugiej osobie, więc potrafi się dogadać z każdym wilkiem. Jest wredny i sarkastyczny a na jego pysku zazwyczaj widnieje złośliwy uśmieszek. Lubi bawić się w kotka i myszkę. Gra zazwyczaj tego słabszego i zagubionego, ale to tylko pozory. Jeżeli zaczniesz się na przykład z nim bić, poczeka na odpowiedni moment, i zaatakuje. Jest brutalny i to bardzo. Bije nawet kobiety i dzieci. Posiadania nieopanowaną rządzę zemsty. Mści się za wszystkie grzechy i to tak, aby do końca życia osoba żałowała swoich czynów. Żądza ogarnia go też często przy kobietach, widoku krwi i czasem też niespodziewanie w najgorszym momencie. Nigdy się nie poddaje i uparcie dąży do swoich celów. Nie cofnie się przed nikim i przed niczym, aby tylko zdobyć to co pragnie. Potrafi być cholernie zazdrosny, nawet o byle błahostkę. Zawsze we wszystkim musi być lepszy od innych. Jest na tyle dumny, że jego dumna nie pozwala mu przepraszać. Nigdy jeszcze szczerze nie przeprosił drugiej osoby, a słowa "proszę" i "dziękuję" nie zostały zidentyfikowane w jego prywatnym słowniku. Podobnie jak jego syn, jest strasznym chwalipiętą. Jest również okropnie rozgadany. Potrafi na różne tematy nawijać godzinami. Wpierw padniesz zanim zdążysz mu przerwać. Zdarzają mu się jednak takie dni, w których nie odzywa się ani słowem, a jeżeli chociaż spróbujesz się z nim dogadać, zapewne wylecisz z jego siedziby w podskokach. Wykorzystuje bezbronne dzieciaki i wadery, czasem też owija je sobie wokół palca. Jedna, góra dwie noce, to kłamliwe "kocham cię" i po wszystkim. Znika jak i twoja zrujnowana przez niego nadzieja. Ćpanie, chlanie i tyle cudownie spędzonych nocy przy heteroseksualnych kobietach i homoseksualnych mężczyznach kompletnie zrujnowało mu psychikę i zrobiło z niego kompletnego świra. Jest wiele wilków w watasze, które należy omijać: Argona, Narcyza... ale będę szczera: wolisz spotkać się z nimi, niż Darknessem. Często udaje przygłupa, aby ponabijać się z zachowania innych wilków. Bądźmy jednak szczerzy: Darkness jest sprawiedliwym sędzią umarłych. Mimo iż jest to świr, pedofil, nekrofil i morderca zna się na swojej robocie. Co prawda: kary ma surowe, jednak dobrze wie, komu się tak naprawdę należą. Nawraca każdego wilka jakiego tylko może na złą stronę mocy. Nie szanuje chrześcijan, a sam po swoim zachowaniu jest satanistą. Nie toleruje dobrych wader czy basiorów. Złych też w sumie nie. Lubi też skłaniać inne wilki do złego, co mu bardzo dobrze wychodzi. Nie jest to Lucyfer, ale i tak jest jednym z najgorszych demonów na jakie kiedykolwiek mogłeś trafić. Trudno się od niego uwolnić. Jak go zainteresujesz, to będziesz pewny, że już chyba nigdy się od ciebie nie odczepi. Uwielbia wiedzieć o wszystkim, co się dzieje w watasze. Jest podstępny i zawsze ma w zanadrzu jakiś plan awaryjny. Przeczytaj jeszcze raz zawsze i zapamiętaj sobie. Potrafi być złośliwy, a każdy mało śmieszny wykonany przez niego żart tłumaczy po prostu: "Sam/a tego chciał/a". W walce jest bezlitosny i nie ruszają go lamenty czy błagania. Jest to wilk bardzo natarczywy. Jeżeli raz powiedziałeś "nie" on tego nie zrozumie i będzie dalej tak szedł. Nie słucha nikogo i niczego. Sam jest sobie panem. Często siedzi i rozmyśla nad sensem życia, którego do tej pory nie odkrył. Darkness wiele razy próbował popełnić samobójstwo, jednak za każdym razem z tym samym skutkiem. Został albo ożywiany, albo po prostu mu się nie udało. Chorował na depresję i często miewa nawroty choroby. Nie zawsze jednak był to wilk zły do szpiku kości. Kiedyś był to naprawdę kochający ojciec i mąż. Każdego wilka szanował. Było tak, kiedy nosił imię "Warren". Obecnie jednak przestał służyć dobru. Jedyne, co go podtrzymuje przy życiu to prawdopodobnie zemsta. Wielu jednak dostrzega w nim iskierkę dobra. On jednak nie chce dalej kroczyć tą drogą. To nie jest już ten sam, poczciwy Alpha swojej starej watahy. To potwór. Nie boi się widoku krwi ani flaków. Rządny władzy. Toleruje tylko swoje poglądy, a na inne wilki nie zważa. Mogłabym jeszcze w nieskończoność wymieniać tych cech, ale na razie wystarczy. Na razie... 
Aparacja: Masywny, dobrze zbudowany i w dodatku całkiem przystojny mężczyzna. Jest umięśniony, ale nie aż tak, aby wyglądać jak ten napakowany dryblas z reklamy Oldspice. Można powiedzieć, że ma odpowiedniej wielkości mięśnie. Ma kruczoczarne włosy. Są one w wiecznym nieładzie, jednak pozbawione siwizny i zakola. Jego oczy są całkiem nietypowe. Jedno jest zwykłe, w odcieniu błękitu. Drugie zaś jest całe czarne z czerwoną tęczówką, i źrenicą zwężoną jak u smoka. Jest to sztuczne oko. Dzięki niemu Darkness widzi na podczerwień. Zwykłe oko stracił wtedy, kiedy poparzono mu twarz. W ludzkiej formie nie ma jednak śladów po poparzeniu. Darkoss jest wysoki i to bardzo. Wyższy od zdecydowanej. większości wilków w WKJN'ie. Posiada charakterystyczną bliznę na torsie. Prawdopodobnie zdobył ją już w dzieciństwie. Często można go spotkać w długim, ciemnym płaszczu. Rzadko kiedy chodzi w dresach czy jakiś luźniejszych ciuchach. Zawsze, nie ważne jaką czynność wykonuje, jest dobrze ubrany. Często jest upaprany we krwi. Zwłaszcza w wilczej formie. No a propo wilków, przejdźmy do jego zwierzęcej aparycji. Tam to sie będzie działo! Zaczynajmy więc: jest to bardzo chudy basior. Wygląda co najmniej tak, jakby przeszedł na głodówkę i od naprawdę wielu tygodni nie wziął nic do ust. Z boku wystają mu żebra. Tylko tak dosłownie. Leje się z nich krew, ale basiorowi to nie przeszkadza. Już sie przyzwyczaił. Na pysku nosi czaszkę wilka, a pod nią ukrywa okropne blizny po poparzeniach. Blizny posiada zresztą na całym ciele. Jego sierść, dawniej była puszysta, kruczoczarna i w dodatku przyjemna w dotyku, obecnie jest tylko drapiącym skórzanym futrem, którego nie za się zdjąć. Owszem, ma sporo tego futra, ale po pewnej "walce" z ogniem futro spłonęło, a kiedy odrosło było już twarde i drapiące. W dodatku nie jest teraz kruczoczarne, tylko czarne z licznymi siwiejącymi włoskami. Uszy... no cóż.. są małe, ale je posiada. Grzywę ma jak u lwa. Jest ona miękka i lśniąca, nie to co futro. Z "oczodołów" wypływa szkarłatny płyn. Nie jest to jednak krew, w każdym razie nie Darknessa. Na łapach posiada miękkie "poduszki". Zęby ma wiecznie białe i ostre, podobnie jak w ludzkiej formie. Jego pazury są w kolorze szkarłatnym. Ogon ma bardzo długi i puszysty. Na piersi basiora widnieje niezbyt starannie wytatuowane serce przebite strzałą. Darkoss wytatuował sobie je po stracie wadery, którą kochał - Ellanie. Oczy wilka to dwa, małe, szkarłatne punkciki. Nikt nigdy ich nie widział, ponieważ zasłania je maska. Maskę rzadko kiedy zdejmuje w wilczej formie, chyba, że chce przestraszyć przeciwnika lub go zniechęcić. Jest zbyt wysoki, jak na zwykłego wilka. Można powiedzieć, że jest wielkości naprawdę wysokiego konia, a tym samym przerasta innych członków WKJN. Nie posiada ani skrzydeł, ani rogów. Na jednej z łap ma za to łańcuch. Zdobył go...sam nie pamięta kiedy. Mimo, iż dawno temu już mógł go zdjąć, nie zdejmuje. Przypomina mu o zemście za swoje krzywdy. Kiedy mówi, czaszka wcale się nie otwiera, a jego oczy zaczynają się jarzyć. Obok końcówki łap posiada "frędzelki" dzięki czemu potrafi się dobrze skradać. Jak taki hobbit. Mimo, iż chciałabym bardziej rozwinąć ten podpunkt, myślę, że rozwinęłam go dosyć dobrze. Dodaj jeszcze, że w formie ludzkiej na plecach Darkness posiada wytatuowane czarne skrzydła. 
Praca: Dawniej miał swój mały zakład pogrzebowy. Szkoda tylko, że zostawił go piętnaście lat wcześniej. Obecnie jest patologiem w jakimś szpitalu. Ma okazję pobawić się uroczymi "laleczkami". Mógłby być chirurgiem, jednak dla dobra pacjentów zrezygnował z tej funkcji. 
Stanowisko: Betha
Historia: Jego historia jest naprawdę długa, pełna niespodziewanych zwrotów akcji, nieszczęśliwej miłości i śmierci. Chcesz posłuchać? Usiądź wiec wygodnie przybyszu. Kawy, herbaty? Nie? W takim razie od razu przejdę do rzeczy: pewnego razu na świat przyszły dwa mioty. Dwaj synowie wielkiego i szanowanego Alphy. Ale czy na pewno? Tytan i ówczesny Kain pochodzili z gwałtu. Mieli ciężkie życie. Matka była jedną z pięciu żon Grega - Alphy Watahy Karmazynowej Nocy. Wyszła za niego z mąż z przymusu. Gdyby tego nie zrobiła, jej rodzice zostaliby straceni. Kain wraz z Tytanem mieli po sześcioro przyrodniego rodzeństwa. Dwie siostry i czterech braci. Wszyscy, bez wyjątku, znęcali się nad bliźniakami. Nad Kainem najbardziej. Bili go, wyśmiewali, niszczyli zabawki, a najstarszy z braci nawet wykorzystywał seksualnie. Tytan był tylko wyśmiewany. A ojciec? Ojciec powalał swoim synom i córkom na wszystko. Nie popierał znęcania się nad Tytanem, za to uwielbiał znęcać się nad Kainem. Powodem był zakazany żywioł. Żywioł śmierci. Wilk był wiecznie poniżany. Wmawiano mu, że jest do niczego i nadaje się najwyżej na czyszczenie klozetu. Basior nie wytrzymywał i wiele razy próbował popełnić samobójstwo, jednak miał pecha. Albo odnalazła go matka, albo jakiś służący, albo Tytan. Matka Kaina chciała skrócić jego męki i pomogła mu kiedyś uciec do ludzkiego świata. Miał wtedy szesnaście lat. Nie wiedział jednak wielu rzeczy. Na przykład.. nigdy nie widział umarlaka. Zawsze myślał, że jak umiera, to ciało zostaje zniszczone, albo coś w tym stylu. Na ulicy, w mieście pełnym dziwnych, dwunożnych stworzeń zobaczył pewnego pana, który był właśnie nieboszczykiem. Chłopak chciał mu pomóc, ale pan nie reagował. Był przerażony. Jakiś urok? Z niewiadomego powodu po policzku zaczęły płynąć mu łzy. Wtedy zobaczył ducha owego przechodnia, który nagle zginął. Uśmiechnął się do niego i pocieszył. Opowiedział, kim jest i co się właśnie stało. Chłopiec uspokoił się. Wiedział, że ma dar do zmarłych. Zaczął wędrować po ludzkim mieście i podglądać ich zwyczajów. Po dwóch latach wrócił jednak na Deltę. Okazało się, że jego matka nie żyje. Był pewny, że to przez ojca. Coś w nim pękło i pokazała się jego gorsza strona. Oczy przekrwawione, sadystyczny uśmiech na pysku i rozbiegany wzrok. Zamglony umysł. Zanim się obejrzał, zabił z zimną krwią swojego ojca, a później rodzeństwo. Zgwałcił swoje dwie siostry. Wokół krwi leżały martwe ciała wilków. Bardzo go to podniecało, więc postanowił pobawić sie jeszcze ciałami. Później uciekł. Przygarnęła go demonica Mroku, która widziała w nim ogromny potencjał. Zaczęła go szkolić. Wtedy nie wiedział, że wszystko co robi, jest złe. I nie wiedział, że sama Mroku jest zła. Po parunastu latach chciał wrócić do WKJN. Zastał tam brata. Zawsze mieli dobre stosunki, a Tytan był bardzo rad, że odnalazł brata. Był on dobrą alphą. Mimo tak ogromnych różnic charakteru i zainteresowań bardzo się ze sobą przyjaźnili. Tytan nie wiedział nic o szkoleniu Kaina. Pewnego razu, czarny basior przechadzał się spokojnie, dopóki nie zobaczył.. Grece. Wpadła mu w oko. Zaczęli ze sobą chodzić. Był to szczęśliwy związek, a wkrótce Grece zaczęła spodziewać się potomka. Można było powiedzieć: szczęśliwa rodzina. To szczęście zepsuły narodziny dziecka. Była to wadera, w dodatku biała jak śnieg o ciemnobrązowych oczach. Darkness nie miał białej sierści, podobnie jak Grece. Ani tym bardziej brązowych oczu. Domyślił się, że Grece go zdradziła, ale nie okazywał jej tego. Nakrył ją ze swoim bratem tulącymi się czule do siebie. Zdradziła go z.. Tytanem. Wpadł w furię i zabił brata. Zapomniał jednak o jego synu. Grece postanowił ukarać. Gwałcił ją i to dosyć brutalnie każdej nocy. W dodatku trzymał ją pod kluczem. Dzieckiem postanowił się zająć sam. Nazwał waderę Kirke i mimo iż nie była jego córką pokochał ją jak własne szczenię. Pewnej nocy matka wadery popełniła samobójstwo. Co ciekawe: Kain nie wiedział z jakiego powodu. Uważał, że jedynie co robił, t stosował surową karę. Nawet kiedy nakrył Grece na zdradzie nadal ją kochał. Wędrował wraz z Kirke po wielu wymiarach oraz czasach. Nauczył ją naprawdę wielu rzeczy. Szczęście skończyło się wtedy, kiedy niespodziewanie odwiedziła ich Mroku. Kaina ogarnęło to samo dziwne uczucie, kiedy mordował rodziców. Mroku chciała zrobić z niego demona i podpisał z nią pakt. Nie zauważyła jednak, że Darkness nad swoim podpisem postawił niby nieistotną runę. Dzięki temu nie musiał płacić swoją duszą za zasługi. Mroku jednak dowiedziała się o podstępie i w zamian za to narzuciła na Kirke klątwę. Wadera zachorowała i to ciężko. Wtedy mężczyzna nie znał się na leczeniu, więc postanowił sprowadzić dziewczynę na Deltę i tam ją uzdrowić. Napotkał tam waderę imieniem Ellanie, potomkinię Tytana. Poznał również młodego Raza, oraz Agona. Wmówił wszystkim, że nazywa sie Warren Rivers i jest spokrewniony z Alphą Watahy Zachodu. Powiedział, że musiał uciec z watahy, ponieważ wuj czyhał na życie jego i Kirke. Ell postanowiła zająć się młodą wilczycą. Mimo starań białej wadery nie udało się uratować przybranego dziecka czarnego basiora. Zmarła po miesiącu na Delcie. Popadł w depresję. Pomagała mu Ell i Agon. Przyszła żona Warrena nauczyła go tajników medycyna, a Agon podszkolił go w walce. Zasiedlił się tam i ożenił. Z początku był to tylko okrutny plan przejęcia władzy w watasze, jednak po narodzinach bliźniaków, Vipera i Tytanii, naprawdę pokochał waderę. Każdej nocy wymykał się i trenował czarną magię. Raz nie mógł oprzeć sie urokowi pewnej wadery i przespał się z nią. Narodził się Anubis, a Warren zabrał go do siebie. Ellanie wybaczyła mu zdradę i wychowali basiora. Później był atak ze strony Watahy Zachodu i basior wraz z dziećmi uciekł. Wadera nie przeżyła ataku. Opiekował się dzieciakami do czasu wypadku. Dzieciaki trafiły do szpitala w ciężkim stanie, a Warren nie przeżył. Jego dusza nigdy nie opuściła ciała. Został cudem ożywiony w jakiś nieznany mu sposób. Popadł w paranoję Zapragnął władzy, więc wyzwał Mroku. Strącił ją z tronu i do dziś jest panem podziemia. Popadł w paranoję i zaczął dziwaczeć. Nie był już ani Warrenem, ani Kainem. Stał się Darknessem. Do WKJN postanowił wrócić po latach i odebrać to, co należy mu się od dawna. 
Jednak na tym wszystkim nie koniec. Owszem, odzyskał władzę, jednak nie na długo. Musiał oddać tron swojemu szczeniakowi, a sam przeszedł na emeryturę. Mogłoby się wydawać - teraz ma spokojne życie. Tak nie było. Coś w niego uderzyło jak grom z jasnego nieba i zamieniło ciałami z Argoną Ryuketsu. Basior poznał w jej ciele Ernę i Tiffany, oraz historię wyspy. Część historii Argony jakby utkwiła w jego głowie. Kiedy wrócił do swojego starego ciała z powrotem, postanowił przenieść się w czasie i wrócić na Ainersnart. Tym razem w swojej dostojnej postaci. "Wspaniałomyślne" ofiarował Alphie swoją pomoc w prowadzeniu watahy. Cud, że jeszcze nie został wydalony. Od czasu do czasu wraca na swoją watahę, jednak jako iż przenosi się w czasie, nikt nie jest w stanie tego zauważyć. 
Moce:
  • Władza na Duszami - Darkoss jest w stanie spoglądnąć w twoją duszę, nawet bez twojej wiedzy. Wystarczy, że złapie z tobą kontakt wzrokowy, a jego kaprawe, czarno-czerwone oko będzie w stanie dostrzec coś, czego nikt inny nie jest w stanie ujrzeć. Zobaczy twoją duszę, twoje grzechy i dobre uczynki. Niekiedy będzie w stanie zobaczyć też twoją aurę, moce i emocje sprzed kilku godzin.  Dodatkowo moc dodaje mu kolejny atut - potrafi sterować duszami osób potępionych.
  • Czas i Przestrzeń - Darkness potrafi teleportować się w czasie i przestrzeni. Nie potrzebuje portalu, aby dostać się do zaświatów, czy Delty. Może podróżować w czasie, co nie wywoła żadnych komplikacji. Może teleportować też inne osoby
  • Kiss me - Darkness może zjeść twoją duszę za pomocą.. pocałunku. Pozbawiony duszy jesteś nikim. żywym trupem, włóczącym się po świecie. Ale oprócz zabrania twojej duszy czarnowłosy potrafi rzucić na ciebie urok "fałszywej miłości". Oznacza to, że będziesz zadurzony w Darknessie. Będziesz od niego uzależniony, a jego obecność będzie działać na ciebie jak narkotyk. Chyba, że Darkness zechce zdjąć urok, co się rzadko zdarza.
  • Szept - Nie bez powodu nazywają Księcia Ciemności Wilkobójcem. Sam jako tako nie zawsze zabija. Stosuje swoją tajną broń... szepty. Mężczyzna potrafi nakłonić cię do zabójstwa, samobójstwa, kradzieży i innych okropnych rzeczy, które dla Wilkobójcy są czymś zwyczajnym. Nie ma szans, abyś oparł się jego szeptom.. nawet, jeżeli masz silną wolę. Po prostu się nie da.
Umiejętności i Zainteresowania: No to teraz pomyślmy, czym taki Darkness może się interesować? Sądząc po jego dziwnym podejściu do umarlaków jest nekrofilem. Co to oznacza? Podniecają go ciała, ale takie bez duszy. Uwielbia się nimi bawić, ożywiać je, rozcinać na pół oraz zjadać wnętrzności. Lubi rozcinać również istoty żywe, a przy tym bawić się w wiwisekcję. Wykonanie skomplikowanej operacji choćby na otwartym terenie nie jest dla niego żadnym problemem. Jeżeli pacjentem jest osoba, na której mu nie zależy, może mu to sprawić ogromną radochę. Lepiej więc, jeżeli trzyma się z dala od skalpela. No, ale nie każde jego zainteresowanie jest jakoś szczególnie chore lub brutalne. Interesuje się motoryzacją, a zwłaszcza motocyklami i wozami wyścigowymi, zwłaszcza starymi modelami. Ma nie mały zasób informacji na ten temat. Zawsze lubił wtrącać się w politykę, czy to watahy, czy tą krajową. Może wstyd przyznać, ale mężczyzna ma naprawdę piękny głos i potrafi naprawdę dobrze śpiewać. Nie lubi jednak tego robić, a w każdym razie na pewno nie publicznie. Uważa, że to obciach i mężczyźni nie powinni śpiewać. Potrafi też całkiem ładnie szkicować, zwłaszcza portrety ludzi i zwierząt. Nie lubi malować farbami, preferuje zwykłe ołówki, ewentualnie kredki. Wracając do muzyki: potrafi grać na gitarze zwykłej, skrzypcach oraz organach kościelnych. Zawsze kręciły go taki klimaty, mimo iż jest niewierzący. Albo powiem inaczej: wierzy w Boga, ale go nie czci. Sam uważa siebie za bóstwo. Wróćmy jednak do jego talentów. Jak wiadomo, wilk nie może umieć wszystkiego. Nawet Darkness (aż ciężko stwierdzić) nie jest wszechmogący. Nie potrafi gotować, a flaki zazwyczaj zjada na surowo. Nie ma potrawy, której by nie przepalił. Taniec to dla niego coś niepojętego. Jeżeli zaprosi cię do tańca to tylko po to, aby co chwile wpatrywać się w twój tyłeczek lub biust, o ile jesteś kobietą. Mężczyzn rzadko prosi do tańca, chyba, że ogarnia go żądza i ma ochotę kogoś pożreć lub poznęcać się psychicznie. Dla twojej wiadomości, lepiej mu odmów. Depcze ci stopy i myli ruchy. W każdym razie w tańcu towarzyskim. W solówce jeszcze ujdzie, chociaż baletnicą nie jest. Jest z niego niezwykle dobry aktor i kłamca. Zamąci ci w głowie jakąś uroczą gadką lub oczaruje swoim zachowaniem, ale gdy tylko się obejrzysz, w najmniej oczekiwanej chwili złamie ci serce, zgwałci, lub zamorduje. Trzy opcje do wyboru. Tak dobrze kłamie, że nie wiesz kiedy mówi prawdę. Jest on naprawdę genialny w tym zawodzie. A walka? Najlepiej łapami lub jego ulubioną bronią: kosą. Czasem mieczem lub toporem. Nie przepada za bronią palną, ale i jej potrafi użyć. Dla niego broń XXI wieku jest strasznie rozbudowana i..nudna. Zbyt dziecinna i łatwa. Wilkobójca nigdy nie idzie na łatwiznę! Wiesz, skąd wziął się jego przydomek, którego wcześniej użyłam? Otóż to! Większego mordercy nikt chyba na tym świecie nie widział. Bardzo lubi też torturować, ale głównie fizycznie. Uwielbia widok wykrwawiającej się ofiary i wilka stękającego z bólu błagającego o śmierć. Nie interesuje go wykańczanie ofiar psychicznie. Owszem, potrafi torturować i w ten sposób, ale czy to jego wina, że nie jest to dla Wilkobójcy zabawne? Każdego śmieszy co innego, więc nie należy mieć do niego pretensji. Lubi nocne spacery. Dla niego jest to bardzo odprężające. Noc jest jego porą. W końcu to o tej porze ludzie się kochają, mordują, gwałcą.. a to chyba trzy ulubione czynności Darknessa. Darkoss zawsze miał dobre oceny z matematyki, i do tej pory jest z niej dobry i wbrew pozorom często korzysta ze swoich matematycznych umiejętności. Fascynuje go nauka na temat demonologii. Jest demonem i uczy się czarne magii?! Można tak powiedzieć. Właściwie, co więcej, Wilkobójca nie jest demonem w pełni. Został w niego przemieniony kilka tysięcy lat temu. Wróćmy jeszcze na chwilę do medycyny. Darkoss tak bardzo się tym interesuje ze względu na swoje okropne poparzenia, które "otrzymał" od Mroku, kiedy ze sobą walczyli o tron zaświatów. Jego skrytym marzeniem jest przywrócenie dawnej świetności swojej wilczej aparycji. Ma również jeszcze jeden cel związany z medycyną, ale o tym nie rozpowiada. Gdybyś znał ów "misję" i cały charakter Wilkobójcy wiedziałbyś, dla czego. Jest nałogowym graczem w gry strategiczne i wojenne, dzięki czemu ma wyćwiczone palce oraz posiada kilka dobrych strategii. Są to oczywiście gry brutalne, wyłączając szachy. Tak, basior uwielbia sobie pograć partyjkę lub dwie. Ostatnio ciągle gra w Witchera. Czasem potrafi sobie usiąść spokojnie w fotelu i poczytać książkę. Nigdy nie sięga po romanse i obyczajowe, nawet dla dorosłych. Najczęściej są to komiksy Marvella (taki stary byk a po komiksy sięga..), thrillery, horrory, rzadziej fantasy, historyczne i kryminalne. Właśnie. Dzięki licznie przeczytanym i oglądniętym kryminałom jestem pewna, że byłby w stanie popełnić zbrodnię doskonałą! Nie ogląda telewizji, no chyba, że jakiś horror, erotyczny lub kryminał. Raz czy dwa obejrzał sobie anime, ale jakoś nie lubi specjalnie animacji. Myślę, że co do tych umiejętności i talentów to chyba tyle. Jeżeli jeszcze jakieś ma, to zapewne mi nie powiedział. 
Partner: Oj, sporo tego zdzierstwa było...
Zauroczenie: Nie tyle zauroczenie w jego przypadku, ile po prostu paranoja na punkcie tyłka Erny. 
Rodzina: Ma cudowną królewską rodzinę, którą za wszelką cenę chce wyniszczyć! Ojczulek, sadysta i pedofil, którego zamordował z zimną krwią. Matka była znośna, ale i tak umarła z tęsknoty. Kilkanaście przyrodniego rodzeństwa. Najstarszy z nich  gwałcił Darknessa jak byłem młodziakiem. Zamordował ich WSZYSTKICH. Brat, ale taki nie przyrodni: Tytan. Zabrał dziewczynę Wilkobójcy, i jest pra pra dziadkiem jego byłej żony. Zamordowany. Przybrana córka Kirke. Była dla Darkossa naprawdę ważna. Umarła na jakąś ciężką chorobę *robi znak krzyża*. Z Ellanie miał dwójkę szczeniąt: Tytanie i Vipera W całym swoim życiu miałby tych szczeniąt jeszcze więcej, bo spędził tyle cudownych nocy... Anubis, nie planowany, urodziła go jedna z kochanek mężczyzny.
Przedmioty:
  • Posiada magiczną  kosę. Dzięki niej jest w stanie sterować swoimi pupilkami. Kiedy ktoś zabierze mu broń, momentalnie rozpłynie się w powietrzu i wróci do ręki właściciela.  Jest w stanie sterować nią siłą woli.
  • Maska w kształcie wilczego łba. Nakłada ją na głowę, kiedy jest w wilczej formie. Nie jest ona magiczna. Pochodzi od wilkołaka, dzięki czemu może również dopasować się do ludzkiego wyglądu Wilkobójcy.
  • Nóż. Dobrze naostrzony, najzwyklejszy nóż.
Talizman: Magiczny pierścień. Nikt nie wie, skąd go ma. Ukradł go kiedyś pewnemu demonowi. Jest to jego skarb. Jeden z czynników, który doprowadził Kaina "Warrena" do obłędu. Pozwala mu również na bezpieczną przemianę w demona i daje mu możliwość zapanowaniem nad swoją mroczniejszą stroną. Jeżeli jednak wpadnie w naprawdę wielką furię.
Miejsce Zamieszkania: Nie ma stałego, chociaż często wbija do mieszkania Argony. Nocuje w hotelach na Arenie 1. 
Ciekawostki:
  • Mężczyzna często szaleje na punkcie krwi. Potrzebuje jej, aby nie zaatakować pewnego razu członków watahy. Jednak jego umysł można oszukać, podając mężczyźnie sok wiśniowy, truskawkowy i..kechup. Ma bzika na punkcie tego ostatniego i DO WSZYSTKIEGO dodaje ten sos. 
  • Jest martwy. Jego serce nie bije, basior nie oddycha, często "wyrzyguje" swoje narządy wewnętrzne, które i tak odrastają. Nie musi pić, jeść i spać, ale mimo to, robi to na okrągło. Trudno go też odurzyć, ale upić łatwo. Nie czuje bólu. Jednak jest w stanie się poruszać, a w jego żyłach płynie o dziwo krew. Trzyma się za to wbrew pozorom lepiej niż inni.
  • Jest masochistą, ale bardziej podniecają go rany i krew, niż sam ból.
  • Mimo, iż kochał tylko trzy osoby, był w wielu związkach. Głównie dla zabawy.
  • Nie szanuje ludzi, którzy zabijają oraz zdradzają. On sam to robi dla zemsty i też trochę dla zabawy. Uważa, że tylko on ma prawo do tak okrutnych czynów.
  • Pod wpływem mutacji jego kości stały się twarde jak stal. Dosłownie! Trudno jest je złamać lub zniszczyć.
  • Nałogowo strzela palcami. Robi to cały czas. 
  • Śmieszy go japoński akcent. Kiedy ktoś gada z nim po japońsku bezpodstawnie zaczyna się śmiać.
  • Odkąd tylko przybył na wyspę, stracił kontakt ze swoją krainą umarłych. Tutaj działa inna religia, więc nie ma dostępu do czyśćca, jeżeli jest na wyspie.
Towarzysz: Czy ktoś o zdrowych zmysłach wytrzyma z tym dupkiem?
Kontakt: Fragonia
Żetony: 4§
Poziom 1

17 października 2016

"Król zawsze wykorzystuje pionki...

...aby przetrwać. 
Nieważne jak wysoka będzie góra zwłok, 
na której stoi tron...
On nie może polec. 
Jeśli król upadnie gra się skończy."
Imię i Nazwisko: Kameron Rowan Wright hrabia Chershire
Przynależność: Wszędzie i nigdzie. Jest po tej stronie, która w danej chwili wyda mu się ciekawsza.
Pseudonim: Praktycznie nie używa swojego prawdziwego imienia, bo uważa, że jest zbyt epickie dla zwykłych śmiertelników. Zamiast tego każe się nazywać Paniczem. Nie toleruje niczego innego. (jest niezwykle wrażliwy na tym punkcie).
Płeć: Uhm... nikt właściwie nie jest w stanie stwierdzić. Nawet on sam, choć mówi o sobie w męskiej formie. ?
Orientacja: aseksualny ✗
Wiek: 11 lat
Żywioł: Nekro, Umysł
Cechy charakteru: Panicz, jak łatwo wywnioskować już nawet ze wcześniejszych punktów, jest osobą wyniosłą i dumną. Uważa się za lepszego od wszystkich innych, za nadczłowieka. Niezwykle trudno się do niego zbliżyć. Trzyma wszystkich na dystans. Każdego zmusza do spełniania swoich zachcianek, przy tym, gdy coś jest nie po jego myśl, potrafi grozić delikwentowi masywnym tasakiem, który zawsze nosi przy sobie. Nienawidzi nudy i spokoju. Przy tym szybko traci zainteresowanie. Dlatego też, gdy coś się dzieje to prawdopodobieństwo, że Panicz pojawi się na miejscu, wynosi niemal sto procent. Rzadko miesza się w rozgrywkę, chyba że stwierdzi, że dzięki temu będzie bardziej interesująca. Zazwyczaj tylko obserwuje, przynosząc ze sobą popcorn lub coś słodkiego. Albo mięso. Dzieciak nie jest w stanie przeżyć jednego dnia bez mięsa, a jeśli mu go brakuje staje się jeszcze bardziej rozwydrzony i marudny, niż zazwyczaj.
Jeśli chodzi o relację z ludźmi, to nawet jeśli ktoś zainteresuje go do tego stopnia, że przestanie go lekceważyć to nigdy nie może być pewny, kiedy Panicz po prostu to zainteresowanie straci. Albo stwierdzi, że ma danej osoby dość.
Przy tym wszystkim, wskazującym ewidentnie na wychowanego w luksusie, mającego wszystko co zapragnie panicza, posiada on swoją jeszcze czarniejszą stronę. Jest lodowaty, jak samo serce Urana i bezlitosny. Nigdy nikomu nie pomaga, jest skrajnym egotykiem. Za nikogo nie oddałby życia, nie wyciągnąłby dłoni do leżącego. Wręcz przeciwnie, przeszedłby po nim. Nie waha się pozbyć tych, którzy niepotrzebnie wejdą mu w drogę. Nie waha się pozbawić ludzi wszystkiego, co mają. Uważa, że skoro doprowadzili do takiego stanu to ich wina.
Panicz jest homofobem, rasistą, antyteistą, ksenofobem. I ogólnie... nienawidzi ludzi. Przy tym cierpi na monofobię. Czasami, w samotności, płacze, jednak tą sztukę opanował do tego stopnia, że jeszcze nigdy nikt go nie widział, jak to robi. A nikomu nie zwierza się ze swoich uczuć.
Aparycja: Panicz jest przeciętnego wzrostu, jak na swój wiek. Ma 137 centymetrów wzrostu i waży zdecydowanie poniżej prawidłowej masy, bo tylko 30 kilogramów. Jest bardzo szczupły, jednak nie wygląda na wychudzonego, czy zaniedbanego. Wręcz przeciwnie. Wygląda niezwykle zdrowo, jeśli nie liczyć bladego odcienia skóry. Jego włosy są krótkie i czarne, za wyjątkiem opadającej na lewe oko grzywki, która ukazuje nam całą skalę barw tęczy. Jeśli chodzi o oczy to jego prawa tęczówka jest tak samo barwna jak grzywka, zaś lewa... całkowicie czarna. Podobnie jak całe lewe białko. Wygląda to dość upiornie, więc zwykle dzieciak zakrywa oko grzywką. Ubiera się w koszule, z długim rękawem, podwiniętym do łokci, o stonowanych barwach. Najchętniej w białą z jasnobrązową kratą. Do tego niezależnie od pory roku, doprowadzając swoim uporem służbę do obłędu, nosi czarne, krótkie spodenki z szelkami, które luźno zwiszają po jego bokach. Nie zdarzyło się jeszcze, by Panicz miał na sobie dwa te same buty, a jego ulubionym połączeniem obuwia jest długi glan, 15-dziurkowy lub 20-dziurkowy, szczelnie zawiazany oraz niebieski trampek, konwers - wiecznie rozwiązany. Do tego na obu nogach ma długie skarpety, z których ta do trampka już po kilku krokach się zwija, a dzieciak raczej jej nie poprawia. Na swojej lewej ręce nosi czarną, skórzaną rękawiczkę motorową. Jeśli chodzi o dziwactwa Panicza, to nosi on na szyi, jak szalik, światełka hoinkowe oraz masywny tasak na plecach.
W swojej drugiej formie jest bardziej wilkołakiem, niż wilkiem. Nie jest zbyt duży, cały czarny, jeśli nie liczyć barwnej grzywki. Jego sierść jest niezwykle puszysta i bujna, błyszcząca, zadbana. Na swoim puszystym ogon, ma tęczowy pasek. A jego lewa łapa wyposażona jest w krótką barwną skarpetkę. Również w tej formie nosi swoje światełka hoinkowe.
Praca: Czasem zabawia się w informatora lub zabójcę, jednak zwykle pozwala, by to inni pracowali za niego.
Stanowisko: brak
Historia: Historia Panicza? Nie jest czymś spektakularnym. Urodzony w bogatej, angielskiej rodzinie. Zawsze miał, czego chciał. Młody geniusz, nauczany w domu i izolowany od świata zewnętrznego, z powodu słabego zdrowia. Gdy miał 4 lata, miał poważne problemu z sercem i musiał pozostawać pod stałym nadzorem lekarskim. Już rok później trafił do słynnego szpitala na Akatsuki, na poważną operację. Operację przeszczepu serca. Los chciał, że dawcą był posiadacz wilczego genu, a wraz z otrzymaniem organu, Panicz otrzymał fragmenty genu. Który okazał się kompatybilny z jego kodem genetycznym. Od tego czasu wyzdrowiał i niemal przestał chorować. Rodzice byli z tego powodu szczęśliwi. Nigdy się nie dowiedzieli, czym ich syn się stał. Nie było ich przy nim, gdy napady genu były najostrzejsze. Choć była taka jedna osoba, która wspierała Panicza. Jeden z jego służących pomógł mu przetrwać bolesne i agresywne przemiany, nieco opanować moc. Szkoda tylko, że gdy dzieciak miał 7 lat agenci SJEWu wykryli u niego wilczy gen i zabrali ze sobą. A ostatnie słowa, jakie Panicz usłyszał od prawdopodobnie jedynej, bliskiej sobie osoby tak poważnie go zraniły, że od tego czasu nie pozwala sobie na spoufalanie się z ludźmi. Od tego czasu też jego przesycony złymi cechami charakter utrwalił się bezpowrotnie.
Moce:
  • Przywoływanie - pozwala na przyzwanie z Hadesu stworzeń niskiego poziomu oraz kontrolowanie ich
  • Oko duszy - Możliwość rozmawiania z duchami, widzenia ich, a nawet nawiązywanie z nimi fizycznego kontaktu. Ta umiejętność jest powiązana z jego lewym, czarnym okiem.
  • Poznanie - daje pełniejszy wgląd w anatomię przeciwnika. Dzięki temu Panicz widzi wszystkie słabe elementy budowy, cechy fizyczne, delikatne miejsca, punkty witalne oraz wnętrzności. Umożliwia mu to jego prawe oko.
  • Władza nad żywiołem umysłu - która umożliwia mu wpływanie na wolę innych, manipulowanie nimi, zgodnie z własnymi zachciankami, sterowanie emocjami oraz zaglądanie innym do umysłów.
Umiejętności i zainteresowania: Panicz nie jest zbyt silny, jednak jest mały, lekki i szybki. Jest też niezwykle inteligenty, jak na swój wiek, co bywa dość... upiorne. Dziecko, które bez zawahania poda ci, ile wynosi pierwiastek z osiemnastu.
Posiada dużą wprawę w obsługiwaniu przyrządów kuchennych, a w szczególności tasaka i tłuczka do mięsa. Oraz wykałaczek. Rzeźbionych wykałaczek. Przez niego, własnoręcznie. Stały się one wręcz jego znakiem rozpoznawczym.
Kocha Herbatę. Interesuje się jej różnymi odmianami, smakami, sposobami upraw i zbiorów. W swoim domu posiada oddzielną piwniczkę, po brzegi wypełnioną sprowadzaną z różnych krajów Herbatą.
Do tego już od całkowitego szkraba zastanawiało go, "Jak to działa". Każdą rzecz rozkładał na czynniki pierwsze, by złożyć ponownie. Zaczęło się niewinnie. Od plastikowych zabawek, pluszowych misiów. Później były owady, żaby, koty, psy... obecnie jednak tym, co interesuje go najbardziej, jest człowiek. Na najniższym piętrze trzyma autentyczne, powleczone specjalnym rodzajem kleju, elementy ludzkiego ciała. Od kości, przez narządy wewnętrzne i mięśnie, do skóry.
Partner: też mi coś!
Zauroczony w: Samym sobie. To piękna, platoniczna, nieodwzajemniona miłość.
Rodzina: Ojciec jest dyrektorem w dużej firmie w Londynie, matka nie żyje. Jego starszy brat, którego nazywa po prostu "N" studiuje na Oxfordzie, a starsza siostra, Wiktoria, jest światowej klasy aktorką i mieszka w Szwecji.
Przedmioty: Ukochany, olbrzymi tasak o imieniu... Tasak. Kreatywność Panicza pod tym względem nie powala. 
Talizman: Wspomniane wcześniej światełka hoinkowe, które nosi na szyi, a których jedyną i podstawową własciwością jest pochłanianie fragmentów dusz zabitych przeciwników, dzięki którym świecią na kolorowo przez pewien czas. Zapełnienie wszystkich światełek pozwala Paniczowi na powołanie do życia własnego ducha. Ducha do jednego zadania, który po jego wykonaniu znika. A jeśli zadanie nie określa limitów, będzie je robił do całkowitego wyblaknięcia swojej egzystencji.
Miejsce zamieszkania: Arena 2, dzielnica Celi Amongtosum. Posiada tam sporą rezydencję, zbudowaną w stylu wiktoriańskim, z dostępem do morza, niewielkim molo i lotniskiem helikopterów na dachu. Całość otacza schludny ogród oraz wysoki mur. Wewnątrz dom również urządzony jest dość staromodnie, choć w jego zakamarkach można znaleźć wiele nowoczesnych gadżetów, starannie ukrytych pod iluzją antyku.
Ciekawostki:
  • #silnie uzależniony od herbaty
  • Jest trochę nieżyciowy. Gdziekolwiek się nie udaje, ktoś podąża razem z nim. Podwozi go, prowadzi, załatwia za niego wszystkie sprawy. Sam nie miałby szans przeżyć w wielkim mieście. 
  • Nie lubi być odcięty od internetu. Zawsze gdzieś przy sobie ma telefon oraz ruter z wi-fi. I power-bank. Kilka power-banków... i kilka baterii na zmianę na wszelki wypadek. Czasem nawet drugi telefon.
  • Aż trudno uwieżyć, z jaką łatwością przychodzi dzieciakowi zdobywanie informacji. Gdyby kiedykolwiek nauczył się choć trochę lepiej poruszać po szachownicy, zwanej realnym życiem, zamiast sterować nią z poza pulpitu, mógłby zostać największym informatorem w dziejach Akatsuki. A jednak to się nigdy nie wydarzy. Samemu Paniczowi brakowałoby determinacji, by porzucić wygodne życie i wkroczyć na tą niepewną ścieżkę.
  • Jest leworęczny
Towarzysz: posiada zwierzątko domowe, królika imieniem Tofisia, jednak nie jestem pewna, czy można nazwać ich towarzyszami
Kontakt: ketsurui
Żetony: 4§
Poziom 1
0

29 września 2016

"Nigdy niezapominające! Im wyżej wzlatujemy tym mniejsi wydajamy się tym co nie umieją latać."

Imię i Nazwisko: Halszbiet Aitwari
Przynależność: Jeszce nie wie , zobaczymy jak rozwinie się akcja.
Pseudonim: Halszka dla bliższych Mi
Płeć: Dziewczynka
Orientacja: Skąd jedenastolatka ma to wiedzieć.
Wiek: 11 lat (długowieczna)
Żywioł: Powietrze
Cechy charakteru: - Jaka jestem? - Spytała jakby sama siebie - Nigdy się nad tym nie zastanawiam. Przede wszystkim nie rozumiem tej całej wojny i postępowania zarówno ludzi jak i wilków. Uważam też, że jest to wojna o zapałki i zranioną dumę, ale ja się nie znam, jestem tu równie obca co ludzie. Interesuje mnie tylko to, by samej panować nad swoim losem i się nie nudzić. - Powiedziała i spojrzała na ciebie jakby dopiero teraz spostrzegła twoją obecność. 
Mi ma bardzo bujną wyobraźnie. Ciekawością przewyższa wszystkie bajkowe stworzenia. Jest dość wścibska. Kiedy przebywa z osobami którym ufa uśmiech prawie nigdy nie schodzi jej z twarzy zaś w innym przypadku natychmiast dostosowuje się do sytuacji i gra to co akurat jest jej potrzebne do osiągnięcia celu, czego w sobie bardzo nie lubi. Je potwornie dużo. Znajduje przyjemność w kłótniach i przekomarzankach, ciekawią ją emocje i upodobała sobie zabawę wydobywanie tych jaskrawszych z wszelkich istot myślących . Sama nie potrafi nienawidzić, gniewać się, mścić jak i współczuć i czasem nie zauważa kiedy jej zabawy zachodzą za daleko . Mimo że jest zakręcona i wydaje się taka miła jest sadystką.Trudno się z nią zaprzyjaźnić. Co do jej lojalności też nie byłabym zbyt pewna, chyba że uzna cię za przyjaciela (co wcale nie musi być odwzajemniane). Wyróżnia się też sprytem i inteligencją, które jednak są równoważone przez lenistwo. Jak większość dzieci jest bardzo emocjonalna, lecz uważa to za swoją słabość. Wymaga od siebie dużej niezależności od śmierci matki, a do wszystkiego stara się podchodzić sceptycznie. Mi potrafi odnaleźć szczęście jak i piękno. Nie brak jej dystansu do siebie i świata jednak jest też dumna. No i oczywiście jak każda mała dziewczynka jest urocza i słodka.
Aparycja: //czyli to czego tygryski nie lubią najbardziej//
Jako człowiek: Mi ma duże oczy w pospolitym niebieskim kolorze, jednak w połączeniu z śnieżno-białymi włosami był powodem wielu badań odnośnie wilczego genu (jednak nic nie wykryto) Dziewczyna jest niezbyt wysoka i smukła, ma bladą skórę małe dłonie i ramiona. Nosi półdługą fryzurę do ramion i grzywkę, by nie było z nią problemów, a wciąż wyglądała jak dziewczynka. Mały nos i pełne blado-różowe usteczka na których zaklęty został wieczny uśmiech nadają jej twarzyczce iście anielski wygląd. Znakiem charakterystycznym dla niej jest fakt, że nie toleruje butów,
Kiedy tylko może stara się je omijać szerokim łukiem, jednak dla kompromisu z ojcem często nosi jedne z wielu swoich granatowych rajstop, które tak czy siak są zwykle całe dziurawe.
Jako wilk: Halszka jest strasznie chuda, wręcz wygląda na niedożywioną, choć przysiąść mogę, że lepiej ją ubierać niż karmić. Ma hebanowe, mięciutkie futerko o fioletowym pobłysku, które ubóstwia. Posiada zadarty nosek i ostro zakończone uszy. Także w tym wypadku jej oczy mają barwę lodu, zaś między nimi znajduje się znamię w kształcie karo w tym samym kolorze co oczy. Lśniące znamiona znajdują się też pod jej oczami i w tym przypadku przyjmują kształt kilkunastu małych kropeczek. Ćwiczenia w ludzkim ciele miały wpływ i na to wilcze wcielenie, skutkiem czego ma, moce umięśnione nogi i grzbiet. Co zabawne opuszki jej palców zmieniają kolor zależnie od tego czego dotykają.
Praca: jest za mała
Stanowisko: brak
Historia: Mi po śmierci matki, jako jedyne dziecko, stała się oczkiem w głowie swojego ojca, nie było to jednak tak wspaniałe jakby mogło się wydawać i niosło ze sobą ogromne wymagania i zostawiło szczególny znamiona w jej psychice, bo jak można od 5 letniego dziecka wymagać by stało się maszyną do zabijania wilków. Cała ta nienawiść jaką ojciec darzy wilki miała swój początek w dniu śmierci matki. Choć Halszka nigdy nie dowiedziała się co się wtedy wydarzyło, starała się spełnić jego oczekiwania przynajmniej w pewnym stopniu. Dziewczynka miała więc ogrom zajęć dodatkowych po lekcjach, które jak i te pierwsze odbywały się w domu. Niewiele miała czasu na zabawę więc nadrabia to teraz. Odkąd lekarz nakrzyczał na jej ojca, i powiedział że to od jego despotycznego i nieprzemyślanego działania biorą się wszystkie problemy społeczno-psychiczne Halszbiet. Zajęcia dodatkowe zostały tedy ograniczone do jednych dziennie a dziewczynka poszła do szkoły. Gdzie dość szybko wplątała się w szajkę handlującą narkotykami(sama nie ćpała) . Kiedy po 7 miesiącach ciała wydostać się z tego łajna została poddana sporej dawce jakiejś substancji neurotoksycznej. Miało to skutek natychmiastowej przemiany, oczywiście kosztem życia tych niegrzecznych ludzi. Od tamtego momentu szukała informacji o watasze, nie było prosto ale się udało.

Moce:
  • Władza nad wiatrem
  • Przybieranie formy duchowej
  • Rozróżnia prawdę i fałsz, ukryte motywy i emocje poprzez kontakt wzrokowy, w słabszym stopniu przez dotyk.
  • Potrafi nadawać rzeczą martwym charakter i namiastkę życia, ale jest to bardzo wyczerpujące i ma wiele ograniczeń.

Umiejętności i zainteresowania: Dziewczyna ma niespotykane wyczucie równowagi i szybkości reakcji . Uwielbia żelki i gry strategiczne logiczne i hazard (no cóż w tym świecie tak bywa). Ma IQ ponad 200, ale wykorzystuje to tylko we wcześniej wymienionych zabawach, bo jest potwornie leniwa i wcale a wcale nie lubi się uczyć. Z zainteresowań uwielbia tańczyć. Jest też twórczynią wielu ciekawych teorii spiskowych krążących w sieci. 
Partner/ka: za mała
Zauroczona w: za mała
Rodzina: Ojciec, nienawidzi wilków
Przedmioty: Ukryte ostrze i maska, bardzo przydatna, bo bardziej lubi ludzką formę
Talizman: nie wierzy w działanie.
Miejsce zamieszkania: Arena 4
Ciekawostki: 
  • Halszka panicznie boj się przebywać sama w własnym domu,
  • za żelki prawie dałaby się pokroić, 
  • nie lubi niepotrzebnej śmierci,
  • temperatura ciała Mi to 30 stopni, ale potrafi spaść jeszcze niżej (ciągnie ją do wszystkiego co ciepłe), 
Inne zdjęcia: 1, 2, 3
Towarzysz: brak
Kontakt: co ja tu robie

18 września 2016

"Kiedy życie daje ci w kość, mówi się trudno i idzie się dalej."

Imię i Nazwisko: Tomi Hanata
Przynależność: WKN
Pseudonim: Każy może ją nazywać jak chce, jednak nie znosi, jak ktoś nazywa ją Tom
Płeć: Kobieta, bardziej dziewczynka
Orientacja: Heteroseksualna
Wiek: 6 lat
Żywioł: Ziemia
Cechy Charakteru: Tomi to dziewczynka bardzo urocza i współczująca. Ma duże dobre serce dla każdego stara się być miła i uprzejma. Nie lubi przebywać sama, uważa, że jeśli powie coś niemiłego to wszyscy się od niej odwrócą. Uwielbia być w centrum uwagi, więc czasem zachowuje się dziwnie udaje straż pożarną i uważa, że jest samolotem. Jednym słowem to bardzo kreatywna dziewczynka. Jednak czasem ma też zły humor, wtedy każdego nazywa słoikiem, dziwne prawda? Często nie może usiedzieć w miejscu, jedynie kiedy rysuje coś dla Kazumy. Bardzo łatwo ją przestraszyć, prawie zawsze płacze. Uwielbia poznawać nowych ludzi co idzie jej bardzo łatwo.
Aparycja: Tomi to bardzo niska i szczupła dziewczynka. Ma krótke brązowe włosy i miodowe oczy. Ubiera się zwykle w gęste różowe spudniczki i kolore koszulki z motywami ze zwierzętami. Kiedy jest zimno nakłada czerwony szalik Kazumy i biłą kurteke. Często również ubiera się jak zwierzęta np. W kota. Nakłada opaske z kocimi uszami i wkłada koci ogon w spudnoczke. Lubi chodzić w balerinkach.
Praca: Nie pracuje
Stanowisko: W przyszłości planuje buć magiem
Historia: Kiedyś żyła jak księżniczka. Miała dużą jaskinię kochającą mame i tate. Zawsze ze sobą się bawili było pięknie. Chodziła z innymi wilczkami na spacery w lesie zawsze toważyszył im Kazuma był i jest najlepszym przyjacielem Tomi. Zawsze mogła się bawić z przyjaciółmi na łące. Chodziła do zaczarowanego lasu odwiedzając tam małe stworzonka takie jak wróżki, elfy, syreny i inne typu tego stworzenia rozmawiała z nimi i bawiła czasem mogła u nich nocować. Jednak spokój i radosne życie się skończyło po 5 latach. Południowy klan zaatakował z nienacka i powybijał każdgo. Tomi o niczym nie wiedziała. Była przerażona nawet nie mogła się ruszyć w miejscu. Potem zauważyła, że inne wilki chcą ją zaatakować nadal stała. Jednak Kazuma ją złapał i uciekli bardzo długo. Aż natkneli się na WKN.
Moce: 

  • Władanie ziemię (nadal się uczy)
  • Teleportacja - potrafi odskoczyć na odległość 2 metrów, potrafi zrobić 7 takich skoków
  • Regeneracja - Jeśli coś jej się stanie, sama się zregeneruje, może również pomóc innej osobie
  • Rozmowa ze zwierzętami (efami, wróżkami, syrenami a nawet z duchami. Jednak tego ostatniego się strasznie boi!)

Umiejętności i Zainteresowania: Tomi potrafi bardzo dobrze się wspinać, jest bardzo dobra w ukrywaniu się. Dzięki czemu jest mistrzynią w zabawie w chowanego. Uwielbia rysować. Jej wszyskie szuflady są zapełnione rysunkami dla Kazumy.
Partner: Jest za młoda
Zauroczona w: jest taki jeden ale nikomu nie powie
Rodzina: Wszyscy umarli, ale ma Kazume
Przedmioty: Brak
Talizman: Brak
Miejsce Zamieszkania: arena 1
Ciekawostki: 

  • Jej ulubionymi kolorami są pomarańczowy, niebieski, różowy
  • Jej ulubionymi zwierzętami są pingwiny i koty
  • Nienawidzi jeść ryb
  • Uwielbia jeść lody truskawkowe, babeczki czekoladowe i bitą śmietane z goframi
  • Lubi oglądać anime np. Doraemon itp. (Anime przeznaczone dla dzieci)
  • Ona rozkazuje Kazumie kiedy ma się przemienić w swoją prawdziwą forme, a kiedy nie
  • Kazuma czasem specialnie dla Tomi przemienia się w zwierzęta, by ją rozśmieszyć
  • Ona prawie ciągle przebywa z Kazumą

Towarzysz: Kazuma
Inne zdj: Brak
Kontakt: Luna- Chan

23 lutego 2016

"Spoko, poradzę sobie" ~ Kabanos

Imię i nazwisko: Tavari Sarmaan
Pseudonim: na uniwerku znany jest jako To Ciasteczko Z Kafejki, natomiast wśród znajomych jest Hieną - szalony, ciągle się śmieje.
Płeć: mężczyzna
Orientacja: heteroseksualny, chyba...
Wiek: oficjalnie 22 lata (mentalnie chora 13-tka, na prawdę jakieś 660)
Żywioł: ziemia
Cechy charakteru: Jest wiecznym optymistą, potrafi się świetnie bawić nawet jeżeli wszystko dookoła jest przeciwko niemu. Uwielbia wyzwania, najlepiej kiedy adrenalina buzuje. Z drugiej strony umysł ścisły na cienkiej granicy z duszą artysty. Na wszystko (a zwłaszcza na siebie) patrzy z dystansem. Tworzenie nowego i stawanie z tym oko w oko (nieraz dosłownie) to jego pasja, no i passa jak już... W stosunku do ludzi może być różny zależnie od tego, co mu duszozmysł podpowiada. dobrze mu jest zarówno samemu jak i w tłumie. Dostosowany do każdych warunków. Jedyne, czego zawsze mu brakowało - dowiedzieć się, jak to jest umrzeć i co dalej. Samo patrzenie śmierci w gębę już mu nie wystarcza, ale co jak po drugiej stronie nie będzie nic?
Aparycja: Jako człowiek wygląda zupełnie przeciętnie (jak przeciętne ciasteczko ma się rozumieć), czerwone włosy, intensywnie zielone oczy i wiecznie pocieszna mordeczka. ubiera się różnie, często można go zobaczyć w kraciastej koszuli, bluzie z kapturem, czy też dżinsowej lub skórzanej kurtce. Sprane jeansy non stop. Często zabiegany, rozkojarzony lub stukający coś w notesie. Słuchawki w uszach tylko w autobusie i we własnym łóżku nad książkami.
Jako wilk: czarno-biała sierść, ogon długi i w 3/4 biały. Oczy przybiera najczęściej czerwone (lubi ten kolor). Na grzbiecie wielkie, nietoperze skrzydła. Nadal wieczny banan na mordeczce.
Praca: pracuje w kafejce na uniwersytecie medycznym im. R. Millenera, na arenie 4, praktykuje też dorywczo w gabinecie weterynaryjnym profesora wykładającego anatomie i fizjologię człowieka na uniwerku.
Stanowisko: medyk
Historia: Tavari dorastał w normalnej, najzwyklejszej, wilczej rodzinie gdzieś na zachodzie pewnej dzikiej krainy. Miał dwoje rodziców i... 9 rodzeństwa. Przejebane. Pewnego feralnego dnia Tavari podjął decyzję (jedną z gorszych i tych bardziej szalonych). Postanowił wykraść ojcu jego klucz do teleportacji. Był to z pozoru najzwyklejszy kawałek metalu, jednak za jego pomocą życie basiora odmieniło się nieodwracalne... bo go zgubił. Idiota.
Tak więc przekręcając klucz w jakimś drzewie pomyślał po innym drzewie gdzieś na terenie jakiejś watahy która ma 'wesoło' i coś się dzieje. No i są tam ładne waderki. I oto trafił do WKN.
Moce:
  • Zmiennokształtność - zdolność dokonywania zmian anatomicznych w organizmach żywych.
  • Długowieczność - jak mu się poszczęści i się nie zabije wcześniej to może dobije 6 tys.
  • Przeskoki czasowe - tylko o parę minut w tył, a w przód na 'zwiedzanie' ok. 30 minut.

Umiejętności i zainteresowania: Posiada nieprzeciętną zdolność pakowania się w tarapaty. Poza tym jest całkiem niezły w wymachiwaniu patykiem (bujutsu) oraz ciskania na oślep shurikenami.
Jeśli chodzi o zainteresowania to tak: dziewczyny, zwłaszcza ładne, trudne i takie, przy których nie będzie się nudził. Zwierzęta (a zwłaszcza ich wnętrzności) fascynowały go od szczeniaka, czy też dziecka.
W wolnych chwilach rysuje, głównie różowe bebechy, ale zdarzają się też szkielety i te żywe.
Uwielbia wspinaczkę górską, ale miewa też fazy spania na drzewie. Zawsze ma podjarę jak jedzie pociągiem albo konno.
Koocha majsterkować, składać, skręcać, rozczłonkowywać i odseparowywać, wszystko co wpadnie mu w ręce.
Poza tym lubi śpiewać pod prysznicem, słucha wszystkiego... prawie... głównie jest to: rock, metal, jazz, blues, hip-hop, pop, no i wszystko inne co wpadnie.
Co jada? Zazwyczaj mięso, najlepiej w postaci lasagne (niestety przeważnie z mikrofalówki), czasem gotuje.
Partner/ka: --
Zauroczony w: Adrienne Dae, Black Candy, Yasui.
Rodzina: Gdzieś tam jest...
Przedmioty: najzwyklejszy ołówek, notes i skalpel.
Talizman: Ma wiele imion takich jak: Wyjdź, Daj Mi Spokój, Diabeł, Zjeb, To Coś, itd. Tavari nazwałby go raczej przekleństwem niż talizmanem. Otrzymał go na 100 urodziny od matki siostry kuzyna jego ojca, że niby miał mu służyć dobrą radą, czy cuś... Nie ma on konkretnej postaci, tworzy się ze świecących, groszkowo-zielonych drobinek o czerwonych oczkach. Generalnie lata za nim zielone gówno służące 'dobrą radą'.
Miejsce zamieszkania: Na piątym piętrze, dzielnica Korrstech, Arena 4. Wynajął z dwoma znajomymi (bo taniej).
Ciekawostki: 
  • zdarza mu się bez opamiętania poświęcić jakiejś czynności, co zajmuje trochę czasu przez co albo ląduje na bloku, albo w kostnicy, zależnie od stopnia odwodnienia lub niecelowego samookaleczenia, ale cóż za wspaniałe wynalazki wtedy tworzy!

Towarzysz: --
Inne zdjęcia: --
Kontakt: tawariatka

17 stycznia 2016

"Czyli myśl, którą nasza postać kieruje się w życiu. Może być cytatem z książki, filmu, czymś zasłyszanym od kogoś, z internetu lub własnym."

Imię i Nazwisko: Daika Sami
Pseudonim: Dai, Sama, Hydra
Płeć: Kobieta
Orientacja: Heteroseksualna
Wiek: 20 lat, w wieku 19 lat po pobiciu przestała się starzeć. (nieśmiertelna)
Żywioł: Mrok i woda
Cechy charakteru: Daika jest bardzo zamknięta w sobie. Nie lubi mówić o swojej przeszłości. Ma jedną przyjaciółkę, chorą na raka. Uwielbia śpiewać, spędzać czas sama. Bardzo zazdrości dziewczyną mającym chłopaka lub dziecko. Jest trudna do rozgryzienia, jeżeli chodzi o sprawy miłosne. Jest bardziej chłopczycą. Nie lubi nosić sukienek i spódnic. Ma jedną białą sukienkę, którą nosi w ciepłe dni lub na różne spotkania, np. randki. Często chodzi smutna, niektórzy podejrzewają, że jest chora na depresję. Ma psa – Nikozję. Jest to dość duży husky o czarnej sierści i błękitnych oczkach. 
Aparycja: Daika jako dziewczyna ma długie szaro-niebieskie włosy o delikatnych, ładnie układających się falach. Jej oczy pod wpływem światła mają różne kolory. W świetle słońca są niebieskie, a świetle żarówek są fioletowe. Dai jest niską, ale smukłą dziewczyną. Ma tylko 160 cm wzrostu i waży 43 kg. Ma piękne nogi. Paznokcie zazwyczaj są czarne, ale kiedy idzie na jakieś spotkania, maluje je na biało. Często spotkać ją można z lilią we włosach. Nigdy nie wiąże włosów. Ubiera się na czarno i biało, czasami ma niebieskie dodatki. Jako wilk zachwyca długą, miękką i puszystą czarną sierścią, oraz pełnymi blasku, czerwonymi oczkami. Posiada ogromne skrzydła, które pokryte są piórami. Pazury są czarne, ale przy każdym kroku wydobywają się z nich czerwone, świecące drobinki. Dai jest małym wilkiem, ma tylko 56 cm wysokości i waży 19 kg. 
Praca: Weterynarz
Stanowisko: Łucznicy
Historia: Urodziła się w bogatej rodzinie. Zaraz po porodzie, matka Daiki wyjechała z domu zostawiając małą pod opieką sąsiadki. Wróciła po roku. Ojciec Sami wyprowadził się i rozwiódł z jej matką kilka tygodni po jej narodzinach. Nie odwiedzał jej, aż w końcu do domu przyszedł list z zaproszeniem na pogrzeb. Dai nie rozpaczala po śmierci ojca, bo wiedziała, że żadne z jej rodziców nigdy nie kochało i kochać jej nie będzie. Kiedy ukończyła 7 lat wracając ze szkoły zobaczyła, że na szybie jej domu naklejona jest kartka z napisem na sprzedaż. W domu nie było nikogo, ale na stole w kuchni leżała kartka, na której matka Dai napisała, że z samego raa wyleciała do Portland i że ma iść do sąsiadki Mii, która może się nią zaopiekuje. Daika mieszkała u sąsiadki kilka dni, ale szybko postanowiła się wyprowadzić do domu dziecka. Mia miała 5 dzieci, a sam miała już ponad 40 lat, nie dawała sobie rady, tym bardziej, że jej mąż-pijak, zawsze przepijał wypłatę, która miała wystarczyć na cały miesiąc. Trafiła do domu dziecka. Tam poznała swoją przyjaciółkę Tamilę, którą traktowała jak siostrę. W wieku 18 lat opuściła dom dziecka, dostała na start mieszkanie i stałą pracę w schronisku, dodatkowo chodziła na praktyki i studiowała weterynarię. Miała chłopaka z którym w wieku 19 lat zaszła w ciążę, ale pod wpływem pobicia, straciła dziecko. Jej chłopak, pobity trafił do szpitala, ale zmarł. Stara się nie mówić o przeszłości. 
Moce: 
  • Władza nad wodą
  • Możliwość przemiany w uskrzydloną waderę
  • Umiejętność widzenia przyszłości
  • Umiejętność rozmowy ze zwierzętami

Umiejętności i zainteresowania: Daika pięknie śpiewa. Przyjaciółka podpowiadała jej, żeby poszła do jakiegoś programu w którym prezentuje się swój głos, ale Dai się nie zgodziła. Uwielbia muzykę, w szczególności smutne piosenki i czarną muzykę. Jest dość szybka i silna. Lubi ćwiczyć.
Partner: Szuka
Zauroczony w: Ryu Shirai
Rodzina: Nie zna.
Przedmioty: Łuk z ciemnego dębu i strzały z platynowym grotem
Talizman: Naszyjnik z zamkniętą w zawieszce duszą zmarłego chłopaka Daiki. Chroni ją od chorób i ostrzega przed nadciągającym niebezpieczeństwem. Zawieszka jest srebrna i w kształcie gwiazdy.
Miejsce zamieszkania: Dom w centrum miasta, Arena 9. Idealny dla rodziny czteroosobowej.
Ciekawostki: 
  • Nie pije
  • Pali kilka papierosów miesięcznie
  • Często śpiewa podczas jakichś występów w teatrach
  • Uwielbia kakao
  • Kiedy była w sierocińcu była uzależniona od kofeiny
  • Ma tatuaż – znak nieskończoności i napis forever, a także ptaki i napis freedom

Towarzysz: Ma psa, to jej wystarczy
Inne zdjęcia: brak
Kontakt: Safcia

12 stycznia 2016

"Nikt nie może cofnąć się w czasie i napisać nowego początku, ale każdy może zacząć od dzisiaj i dopisać nowe zakończenie..."

Imię i Nazwisko: W sumie ona nie wie ja się nazywa... Ktoś kiedyś powiedział do niej Bezimienna i od tej pory tak się przedstawia.
Pseudonim: Ma to gdzieś jak to niej mówisz...
Płeć: A co wyglądam ci na mężczyznę?
Orientacja: Heteroseksualna
Wiek: 18 (nieśmiertelna)
Żywioł: Jej żywioł nie jest często spotykany... Jej żywiołem jest bursztyn
Cechy charakteru: Dziewczyna jest samowystarczalna i samodzielna, nie lubi jak ktoś wtyka nos w nieswoje sprawy. Nie lubi być w centrum uwagi i mieć przy sobie zbyt wiele osób. Dla obcych może wydawać się oschła i nieprzyjemna. Lecz jak ją lepiej poznasz zobaczysz, że jest ona uczynna i potrafi być miła. Bezimienna jest bardzo odważna i nie boi się ryzyka. Nie wie to to strach i zawsze trzyma na swoim. Jest dosyć uparta, ale jak udowodnisz jej że się myli to przyzna ci rację... Jak jej podskoczysz to uwierz szybko tego pożałujesz. Ona potrafi chować urazę latami i wyskoczyć z nią w najmniej oczekiwanym momencie... Bezimienna jest szczera, ale jak powierzysz jej tajemnice to nigdy jej nie zdradzi nawet w obliczu śmierci... Dziewczyna nigdy nie kłamie, zawsze mówi prawdę nawet tą najboleśniejszą... Za przyjaciół dała by się pokroić. Zawsze stara się wszystkim pomagać i chronić. Nie jest natrętna i nie lubi takich ludzi. Aby nie przedłużać powiem jeszcze tylko, że ma swój gust i nie lubi zgapiać od innych i nie lubi jak ktoś inny to robi.
Aparycja: Jako człowiek jest to dobrze zbudowana dziewczyna. Jest dosyć wysoka i ma długie proste brązawe włosy. Zazwyczaj spina je w niedbałego kucyka, ale zdarza się, że nosi je rozpuszczone. Najchętniej ubiera się w czarne lub czerwone ciuchy. Nigdy nie ubiera sukienek (chyba że na imprezę), raczej jest zwolenniczką zwykłych koszulek i spodni. Nie jest jakąś modnisią więc nie używa makijażu. Jedynie co lubi, to malowanie paznokci. Co dziennie potrafi mieć inny wzór na paznokciach... Ale wróćmy do jej wyglądu. Nie nosi żadnych niepotrzebnych dodatków typu kolczyki czy pierścionki, jedynie to co jest niezbędne czyli katana, amulet i naszyjnik. Bezimienna ma głębokie czarne oczy, z których da się wyczytać wszystko dosłownie... Mówiąc o jej wilczej postaci, ona w ogóle nie przypomina tej ludzkiej. Jako wilk Bezimienna ma białą sierść z czarnymi końcami uszu i ogona. Przy oku ma jakby czarne szlaczki.... Jej oczy są błękitne. Jedyne co jest podobne w obu jej wcieleniach to sylwetka.
Praca: Jest ninią
Stanowisko: Omega
Historia: No to w sumie to było tak... Bezimienna urodziła się w dosyć szczęśliwej rodzinie. Jej ojciec był nauczycielem walki, a matka opiekowała się klasztorem. Jej wielkim marzeniem było zostać ninja. Wraz z bratem szkoliła się u ojca. Nigdy nie nadano jej prawdziwego imienia, każdy zwracał się do niej inaczej... Moce odziedziczyła po ojcu, a jej brat po matce (panuje nad wiatrem). Wiedli całkiem szczęśliwe życie, do pewnego momentu... W dniu ich czternastych urodzin na klasztor najechali wrogowie. Rodzeństwo zdołało uciec, czego nie można powiedzieć o rodzicach... Gdy klasztor został spalony rodzeństwo wróciło do niego z nadzieją. Jednak ta nie trwała długo... To co tam zobaczyli zostało w ich pamięci na zawsze. Wśród rozżarzonych gruzów klasztoru znaleźli na wpół martwych rodziców. Ostatnie słowa które od nich usłyszeli to było "Kochamy was. I nigdy nie przestaniemy...". Po tych słowach jedyne co zdołali zrobić, to wręczyć małe pudełeczka, po czym umarli. Rodzeństwo po tym zdarzeniu jeszcze długo nie umiało się otrząsnąć... Bezimienna wraz z bratem udali się do pobliskiej wioski, by zarobić na życie i wynająć nieduży pokoik. Podjęli się pracy i nawet dobrze im to szło. Bezimienna poznała przyjaciółkę, z którą spędzała wszystkie wolne chwile... Mijały lata, a rodzeństwo było bardzo szczęśliwe. Jednak to było tylko pozorne szczęście przyjaciółka dziewczyny zmarła w wyniku wypadku samochodowego... Dziewczyna nie umiała już tego znieść i postanowiła uciec... Po długim czasie trafiła właśnie tu... Do Watahy Krwawej Nocy... Lecz jej historia na tym się nie kończy... Ona trwa dalej...
Moce:

  • Jedyną mocą związaną z jej żywiołem jest to, że może jakby kopiować czyjąś moc, za pomocą dotknięcia. Może jej używać przez trzy dni. 
  • Potrafi władać bursztynem.
  • Zmienia się w ptaka.
  • Rozmawia ze zwierzętami.


Umiejętności i zainteresowania: Bezimienna interesuje się jazdą konną, walką, lubi patrzeć w gwiazdy. Najbardziej lubi się poruszać po drzewach.
Jej umiejętności są związane głównie z walką. Jest bardzo zwinna i szybka. Ma doskonały refleks i wyostrzone zmysły. Doskonale panuje nad swoimi mocami. Niewiele osób potrafi ją pokonać, gdyż jest bardzo silna.
Partner: Yhym...
Zauroczony: A może jeszcze frytki do tego?
Rodzina: Rodzice nie żyją, a z z bratem rozstała się już bardzo dawno temu...
Talizman: Jest to talizman smoka. Bezimienna dostała go od swoich rodziców. Dzięki niemu dziewczyna może uwolnić wewnętrznego smoka.
Miejsce zamieszkania: W dalszej części pokoju, którego nie widać na zdjęciu, Bezimienna ma taką jakby sale ćwiczeń, która jest oddzielona od tej części pokoju zasłonką. Mieszkanie znajduje się na Arenie 6.
Ciekawostki:

  • Ma brata bliźniaka
  • Jej ulubionym sposobem podróżowania jest skakanie po drzewach 
  • Uwielbia spędzać czas z Air
  • Jej ulubionym miejscem do spędzania czasu jest jakieś zacisze lub jej pokój.

Towarzysz: Air
Inne zdjęcia: Jako ptak
Kontakt: SINI