28 września 2013

Od Mixi - towarzysz

Byłam w swojej norze (patrz moje umiejętności) i wtedy usłyszałam jakiś hałas. Natychmiast wybiegłam z nory. Zobaczyłam szamotające się stado kruków. Jeden z nich spadł ciężko ranny, szybko zaniosłam go do swojej jaskini. Parę dni później kiedy chciałam go wypuścić on poleciał, ale następnego dnia rano wrócił. Wypuszczałam go jeszcze parę dni w nadziei, że znajdzie swoich, ale on zawsze wracał. Postanowiłam go zostawić, ale o powiedział:
- Dziękuje ci za pomoc. Będę ci od teraz towarzyszył.
- Ale jak się nazywasz, bo ja jestem Mixi.
- Jestem Mairon.

- Idę na spacer idziesz ze mną?
- Nie przelecę się gdzieś poza tereny watahy.
Poszłam na polanę pana, a tam spotkałam jakiegoś wilka.


(Leon?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz