- Coś nie tak? - zaglądnęłam przez otwarte drzwi do pokoju, z którego dobiegły mnie krzyki. Wewnątrz zobaczyłam Hikaru i Ookami, skupionych na czymś przed nimi, co niestety zasłaniali mi swoim ciałem. Ciemnowłosy odwrócił głowę w moim kierunku. Był ewidentnie poirytowany.
- Sama zobacz! - rzucił i odsunął się trochę na bok. Moim oczom ukazała się białowłosa dziewczynka, beztrosko siedząca na stole i wymachująca nogami. Skrzywiłam się z niesmakiem. Jesteśmy tu zaledwie od kilku dni, a już zdecydowanie zbyt dużo osób wie o tej bazie. Myślę, że jak najszybciej trzeba pomyśleć o jakimś zastępstwie, bo to wszystko niebawem się rypsnie. Z wielkim hukiem, jeśli tego nie powstrzymamy.
- Czego chce? - spytałam maga, nie patrząc na przybyszkę.
- Chce wymiany informacji - odpowiedział Hikaru, rzucając niespokojne spojrzenia nieznajomej, która dalej była na muszce czarnowłosej.
- Czego konkretnie od nas chce? - dopytywałam dalej, kompletnie ignorując białowłosą.
- Położenia Est i czegoś o nas... w zamian oferuje informacje z zakresu badań ludzi...
- O badaniach ludzi wiemy raczej sporo, wątpię, by miała dla nas coś pożytecznego. Czemu od razu się jej nie pozbyliście? - Westchnęłam, kręcąc z politowaniem głową. - Wróćcie do swoich spraw, sama się nią zajmę.
Hikaru spojrzał na mnie niepewnie, jednak po chwili razem z Ookami się wycofali. Czarnowłosa po drodze wręczyła mi pistolet bez słowa. Drzwi trzasnęły cicho. W pokoju zaległa cisza. Wyłusknęłam magazynek i sprawdziłam liczbę pocisków, jakby od niechcenia, po czym przypięłam gana do paska. Sięgnęłam dłonią do kieszeni, by wyciągnąć z niej kolorowe pastylki.
- Dropsa? - zaproponowałam białowłosej.
- Nie dzięki. - Białowłosa wydała się trochę naburmuszona. Czyżby ignorowanie jej ją dotknęło? Oparłam się o ścianę i wrzuciłam do ust na raz dwa cukierki.
- Nie przedstawiłam się jeszcze. Jakież to niegrzeczne z mojej strony, jednak chyba takiej osoby jak ty maniery za bardzo nie obchodzą. - Obrzuciłam ją pełnym pogardy spojrzeniem. Byłam ciekawa, czy da się sprowokować. - Jestem Argona Ryuketsu, Alphą Watahy Krwawej Nocy. Alphą, czyli przywódcą wilczej watahy. Twoje imię?
(Halszbiet? Wybacz, że nie jest zbyt długie, jednak nie chcę dawać za ciebie odpowiedzi, póki nie znam zbyt dobrze twojej postaci. A i nie przejmuj się Argo, ona tylko cię testuje^^)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz