13 stycznia 2015

Od Korso do Doctora

- Jesteś w stanie przenieść się wszędzie? - zapytałem. 
Doctor pokiwał łbem w odpowiedzi. 
Co ja właściwie chciałbym zobaczyć? Inny. piękny świat, może narodziny jakiegoś imperium albo jego koniec? Potęgę wieków upadających w parę chwil? Coś istotnego, coś jak... jak mój dom. 
Mógłbym zobaczyć mój kraj. I to jeszcze przed wojną. 
- Doctorze...? 
- Tak? 
- Czy przyszłość można zmienić? 
Basior spojrzał na mnie uważnie. 
- O ile to wydarzenie nie miało wpływu na przeszły fragment twojej linii czasu - zaczął - Czyli nie sprowadziło cię tam, można. Na przykład przypadkiem możesz zainspirować Homera do napisania "Romea i Julii", ale nie możesz uratować psa od potrącenia przez auto, jeśli już się dowiedziałeś, że to się zdarzyło. 
Nadzieja prysła. Ale gdybym tylko spojrzał... Bez ingerowania w zdarzenia... 
Nie. Pokusa byłaby zbyt wielka. 
Westchnąłem. 
- Chciałbym ujrzeć... coś wesołego. Tak dla odmiany - dodałem żartobliwie. 
- Jak sobie życzysz! Here we go!
(Doctor?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz