8 września 2017

Od Calii cd. Camille

- Dawaj tę teczuszkę, Cal - wyszczerzyła zęby brunetka. Zmarszczyłam brwi.
- Jak to? - zdziwiłam się. - Myślałam, że ty ją wzięłaś.
Między nami zapanowała pełna napięcia cisza.
- Błagam cię, powiedz, że żartujesz - mruknęła Camille. Parsknęłam śmiechem.
- Oczywiście, że żartuję - powiedziałam. - Warto było zobaczyć twoją minę - stwierdziłam i wyciągnęłam z torby teczkę z zapisem rozprawy. Pomachałam jej przedmiotem przed twarzą.
- Analizujemy! - zawołałam wesoło. Brunetka przewróciła oczami, odbierając mi papiery. Otworzyła teczkę i wyjęła z niej kilka zapisanych kartek, przy okazji wyrzucając pewien okrągły przedmiot, który z wdziękiem przetoczył się przez blat, spadł na podłogę i delikatnie podskoczył kilka razy, by po chwili znieruchomieć. Spojrzałyśmy po sobie z zaskoczeniem.
- Płytka - oznajmiła Camille.
- Ale jaka stara. - Zmarszczyłam brwi, podnosząc krążek z podłogi. - Mam nadzieję, że nie zarysowała mi paneli.
Brunetka parsknęła śmiechem.
- Wiesz, bardziej prawdopodobne jest to, że ona się porysowała - zauważyła. Zignorowałam ją. Delikatnie obracałam płytę między dłońmi.
- Od kiedy nagrywają rozprawy? - mruknęłam zdziwiona.
- Z tego co mi wiadomo, nie nagrywają - odpowiedziała Cam. - Poza tym, skąd możesz wiedzieć, że ta płytka zawiera akurat nagranie z rozprawy? - zapytała. Spojrzałam na nią wymownie i pokazałam matową stronę krążka, na której znajdował się wyraźny czarny napis: "Takamoto, 12 października 2025". Brunetka uniosła ręce w geście poddania się.
— Okej, dawaj ją — zakomenderowała. Włożyłam płytkę do komputera i uruchomiłam program do odtwarzania tego typu płyt.
— No dobra — powiedziałam wesoło, klikając "play". — Jedziemy z tym koksem.

(Cam? Dawaj rozprawę, prawniczy łebku XD)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz