26 sierpnia 2018

Od Jamesa cd. Lucii

      James von Alwas wzruszył ramionami, po czym odetchnął cicho. Cóż to była za szalona i głośna osobniczka?
- A może trochę dokładniej? - do głosu Fionna wkradła się ironia.
- Nadepnąłem jej na buta - rzucił krótko i beznamiętnie ciemnowłosy. W oczach Fionna pojawiło się zrozumienie.
- No to w takim razie dziwię się, że jeszcze żyjesz - zażartował, ale James tylko ponownie wzruszył ramionami. - Chodźmy do mojego gabinetu - poprowadził mężczyznę do niedaleko położonego pokoju, po czym zamknął za nim drzwi. Von Alwas usiadł na fotelu bliżej drzwi, a Irlandczyk usadowił się za biurkiem. Otworzył szufladę i zaczął ją przetrząsać.
- Jeśli cię to interesuje... - zaczął, ale ciemnowłosy nie dał mu skończyć.
- Nie interesuje - rzucił, ale Fionn udał że go nie usłyszał.
- Jeśli cię to nie interesuje, to wiedz, że kobieta, którą właśnie zraniłeś do żywego - James spojrzał na niego z uniesionymi brwiami. - To naprawdę dobry naukowiec. Nazywa się Lucia Parfavro. Zdążyłeś już zauważyć jej włoski temperament.
- I? - von Alwas spojrzał na niego dziwnie, a O'Reilly westchnął.
- Nic. O, podpisz tutaj. - podsunął przyjacielowi, jeśli mógł go tak nazwać, kartkę, a ten podpisał się w wyznaczonym miejscu. Fionn zawsze uważał, że ma zbyt ładne pismo jak na lekarza. - Jak poszło spotkanie z ojcem? - James uniósł na niego beznamiętny wzrok.
- Lubię cię O'Reilly - rzucił - Ale zapamiętaj sobie, że ja nie mam ojca. A na pewno nie jego. - rudowłosy uniósł dłonie w geście kapitulacji. - Gorzej niż zwykle. Dużo gorzej. - Fionn westchnął i spojrzał na przyjaciela ze współczuciem, ale gdy ten to zauważył, zmroził go wzrokiem.
- Jeśli to wszystko - powiedział James, wstając - To ja już pójdę.
- Nie, nie, nie! Jeszcze jedno. Planuję zrobić bal. Dla sojuszników Menthis. Oczywiście jesteś zaproszony. Dokładne dane wyślę ci później. Będziesz?
- Von Alwas będzie wniebowzięty - zauważył ciemnowłosy. - Postaram się. - Skinął głową na pożegnanie i opuścił gabinet Irlandczyka
(Lucia?( ͡° ͜ʖ ͡°))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz