8 grudnia 2013

Od Erny do Argony

Wzdrygnęłam się. Przymrużyłam oczy i przyjrzałam się wilczycy. Otarła policzek i wyprostowała się.
- Kim jesteś? - usłyszałam.
- Erna, niedawno dołączyłam.
- Rzeczywiście... Czegoś szukasz?
- Nie, tak tylko przyszłam.
Usiadłam obok wadery.
- Wyglądasz na przygnębioną, coś ci jest?

(Argona?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz