- Leon! Leon! - zawołała mnie
- Yyy... Tak? - odpowiedziałem - Przepraszam, zamyśliłem się...
- A o czym? - zapytała
- O tym, co powiedziałaś, że ktoś o łagodnym charakterze na mnie czeka...
- Aha... a domyślasz się kto to? - zapytała nerwowo, jakby coś ukrywała.
- No wiesz, myślałem nad tym trochę. Podejrzewam 3 wadery... - powiedziałem, jakoś tak nieswojo
- A jakie? - zapytała bardziej nerwowo
- Jedna z nich to... Mixi, ale ona dała mi kosza, więc odpada. Druga to Nikoyaka, ale my jesteśmy tylko przyjaciółmi, nic więcej.
- Aha...
- Jest jeszcze jedna wadera...
Urwałem najpiękniejsze kwiaty, które znalazłem w pobliżu.
- Maggie, czy chwiałabyś ze mną chodzić?
(Maggie? Co odpowiesz?)
- A jakie? - zapytała bardziej nerwowo
- Jedna z nich to... Mixi, ale ona dała mi kosza, więc odpada. Druga to Nikoyaka, ale my jesteśmy tylko przyjaciółmi, nic więcej.
- Aha...
- Jest jeszcze jedna wadera...
Urwałem najpiękniejsze kwiaty, które znalazłem w pobliżu.
- Maggie, czy chwiałabyś ze mną chodzić?
(Maggie? Co odpowiesz?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz