Dziewczyna spojrzała na chłopaka z uśmiechem na twarzy. Z niewiadomych przyczyn Ari zaczęła coraz bardziej nie lubić tego niby złowieszczego uśmieszku na twarzy chłopaka. Różowowłosa spojrzała na godzinę w jej telefonie. Miała jeszcze pół godziny do rozpoczęcia pracy.
- W sumie... Mogę, ale jedynie na 20 minut... - powiedziała dziewczyna
Chłopak pokiwał głową na znak zrozumienia. Dziewczyna otworzyła garaż, po czym wyprowadziła stamtąd swój czarno-zielony rower górski. Jednak zanim podjechała do chłopaka, podjechała do drzwi wejściowych domu. Oparła rower o ścianę, po czym wparowała do środka domu, by wyjąć klucze do domu. Kiedy je znalazła wyszła przed dom, po czym zamknęła drzwi. Wsiadła na swój rower, po czym spojrzała na chłopaka.
- To gdzie jedziemy panie przewodniku? - zaśmiała się lekko
(Casprin?)
Wataha
pierwotni mieszkańcy
liczebność: 18
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz