- No środa, wrzesień mamy, którego dokładnie nie mam pojęcia. W końcu szczęśliwi czasu nie liczą! - roześmiałem się, a ona spojrzała na mnie spode łba. - Ookami, trochę luzu! Wiem, że nie jest łatwo, ale ta skrzywiona mina na pewno nie pomoże!
Ona jednak wciąż patrzyła na mnie krzywo.
- Uśmiechniesz się, czy wykorzystać moją tajną broń - uśmiechnąłem się chytrze. - Łaskotki!
- Nie mam łaskotek - powiedziała beznamiętnie.
- A jesteś tego pewna? - zaśmiałem się.
W tym momenci do kawiarni wszedł jakiś mężczyzna. Pachniał SEJWem.
- Czujesz to? - zapytałem.
(Ookami? :3)
Wataha
pierwotni mieszkańcy
liczebność: 18
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz