16 października 2013

Od Argony - To był naprawdę głupi żart...

  (c.d. tego)
  Wyszłam z krzaków. Może przedtem ta mała mnie denerwowała, ale teraz przegięła!
- Ksssa! Nikoyaka! Co ty u diabła wyprawiasz?
- Yyy... nic - powiedziałą niewinnie Nikola - To był pomysł Mixi.
- Mój? Nie. To nie był mój pomysł, tylko Leona - zaprotestowała Mixi
- Nie prawda! - oburzył się Leon - To Natei!
  Wszystkie spojrzałyśmy na niego ze zdziwieniem.
- Natei, co? - mruknęłam - Przecież jej tu nie ma
 Omiotłam wzrokiem całą trójkę złym wzrokiem. Ledwo się powstrzymywałam przed użyciem jednej z moich umiejętności.
- Wszyscy macie przechlapane...
- Ale to Leon! - zaprotestowały chórem Mixi i Nija
- Nie, bo Nika!
- To nie ja!
  Oskarżanie siebie nawzajem trwałoby zapewne jeszcze długo, ale przerwałam im.
- Nie jestem detektywem, żeby prowadzić dochodzenie czyj był to pomysł. Dla mnie ważne jest to, że wszyscy wzięliście udział w tym "dowcipie".
- Ale...
  Uniosłam łapę.
- Teraz ja mówię - potoczyłam po nich zimnym spojrzeniem - Za karę każdy z was przez najbliższe trzy noce będzie likwidował potwory panoszące się na terenie całej watahy, podczas gdy ja będę spać.
- Ale to Leon...
- Koniec dyskusji. Wracajmy do naszych historii.
(Nija? Mixi? Leon?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz