6 października 2017

Od Calii cd. Camille


— Mam jego życiorys! — wykrzyknęłam triumfalnie, wstając gwałtownie. Cam drgnęła lekko, zaskoczona moim nagłym wybuchem.
— Minęła niecała godzina — oznajmiła ze zdziwieniem — a ty już masz wszystko?
— Uruchomiłam swoje znajomości — machnęłam ręką lekceważąco. — No chodź — powiedziałam i podałam jej laptopa. Sama podeszłam do stojącej na środku salonu mapy przestępstw. — Czytaj — poprosiłam, odtykając czarny marker.
— Zaznaczaj wszystko — powiedziała Cam.
— Miejsca dotychczasowych zabójstw mamy na czerwono — oznajmiłam, kiwając powoli głową. — Miejsca związane z tym gościem będą na czarno.
— Okej — zgodziła się Cam. — To uważaj. — Urodził się w domu przy Camer Street w Arenie Czwartej.
— Czekaj — poprosiłam, przebiegając wzrokiem po mapie. Znalazłam podane miejsce i narysowałam tam czarną kropkę. — No dobra, dalej.
— Chodził do szkoły przy Placu Głównym w Pierwszej — przeczytała Cam i zatrzymała się, dając mi czas na zaznaczenie tego na mapie. — Studiował laboratorykę w Czwartej(?).
— Uniwersytet Nauk Ścisłych? — dopytałam, zawieszając marker nad powierzchnią mapy.
— Eee... Tak — odpowiedziała brunetka, a ja zaznaczyłam miejce i zmarszczyłam brwi.
— Nie zgadzają się — mruknęłam.
— Co? — zapytała ze zdziwieniem Cam.
— Miejsca z życiorysu nie pokrywają się z miejscami zabójstw — wyjaśniłam. — Może szukamy nie tam, gdzie trzeba — zamyśliłam się. Cam przygryzła wargę, patrząc to na mapę, to na wydrukowany życiorys.
— Czekaj, masz tam aleję Narcyzową? — zapytała w końcu.
— No mam — odpowiedziałam z lekkim zdziwieniem. — Ale o co chodzi?
— Zaczęłyśmy nie od tej strony — oznajmiła brunetka.
— Masz na myśli... — zaczęłam powoli, przykładając koncówkę markera do mapy.
— Że nasz Takamoto został zastrzelony właśnie na alei Narcyzowej 47.



(Cam? 😏 Wiem, wiem, strasznie długo to trwało, wybacz — szkoła ;-;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz