27 lipca 2017

Od Calii cd. Camille

– Charlotte Branwell – oznajmiłam. – I pobicie w dzielnicy Gangu Menthis. Gadaj co wiesz. Adelajda zmierzyła mnie zimnym wzrokiem. 
– To będzie cię kosztowało więcej, Szafirze. 
 Zaśmiałam się protekcjonalnie. 
– Na tyle wyceniasz swoje życie, Adelajdo? – zapytałam retorycznie. Kobieta wbiła paznokcie w krawędź łóżka. Wzięła głęboki oddech i powiedziała: 
– Nie wiem za wiele. Ludzie ostatnio niechętnie dzielą się informacjami. 
– Potrzebne mi tylko dokładna data, godzina i miejsce. I kto zlecił pobicie – oznajmiłam.
– Nie wiem, kto zlecił – zaczęła dziewczyna, starając się odpowiednio dobrać słowa. – Ale wiem, kto zlecenie wykonał. 
 Uniosłam brew z niedowierzaniem.
 –Więc słucham. 
–Joshua Karpai. 
Zmarszczyłam brwi. 
– Zaraz, przecież to nie jest... – odezwała się niespodziewanie stojąca za mną brunetka. Adelajda drgnęła. 
–Powiedz swojej towarzyszce – zaczęła – że rozmawiam tylko z tobą. Jej nie wiszę przysługi. Skinęłam głową. 
– Złotko – szepnęłam. – Zamknij się, proszę. A ty – zwróciłam się do Adelajdy – powiedz mi, kto to jest ten cały Karpai. Nie należy do Menthis. Chyba że o czymś nie wiem. 
–To osoba prywatna – przytaknęła kobieta. – Najemnik. Jak ty, łachudro. 
Zacmokałam z niezadowoleniem. 
– No, no, grzeczniej proszę, bo się pogniewamy. Gdzie mogę go znaleźć? 
Adelajda zacisnęła dłonie w pięści. Przez chwilę nic nie mówiła i już się bałam, że zostanie tak do końca naszej wizyty. 
–Pub Rouge Fraise – oznajmiła jednak. – Kiedyś z pewnością się tam na niego natkniesz. Uśmiechnęłam się lekko. 
– Miło się z tobą robiło interesy, Adelajdo. Dług został spłacony.
Kobieta splunęła wprost przed moje stopy. 
– A zatem nie chcę cię tu więcej widzieć. Oby kiedyś twój talent cię zabił, Szafirze. 
–Ja również życzę miłej nocy – powiedziałam wesoło, wychodząc z pokoju. Brunetka wyszła zaraz za mną. 
–Więc? – zapytała od razu. 
–Lubisz drinki? 
–A co to ma do rzeczy? – zdziwiła się. Uśmiechnęłam się. 
–To, że idziemy się zabawić. W pubie Rouge Fraise. 

(Cam? Ciebe też nie dam zjeść XDD)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz