21 listopada 2013

Od Sheere

- AAAAAAA!!! - obudziłam się z krzykiem.
Zaczęłam dyszeć. Nie trudno się domyślić, że miałam koszmar. Usiadłam i wyjrzałam na zewnątrz jaskini.
- Co się stało? - zapytała szaro-niebieska wilczyca.
Odwróciłam się do niej i przyjrzałam podejrzliwie.
- Jestem strażniczką, nie obudziłaś mnie.
- Nic takiego. - odwróciłam głowę.
- Nie każdy budzi się z krzykiem, coś ci się musiało stać.
- Czemu jesteś taka dociekliwa? - spojrzałam się na nią pretensjonalnie.
- Moim obowiązkiem jest chronienie wilków. Powiedz, bo wiem, że coś ci jest.
- Do czego chcesz sprowadzić tą rozmowę?
Powiał zimny wiatr. Wilczyca błyskawicznie skierowała swój wzrok w prawo.
- Coś tam jest... - szepnęła.
(Natei?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz