2 maja 2016

Od Blacka cd. Rin

Czarnowłosa dziewczyna podziękował i chciała ruszyć w swoją drogę. Patrzyłem na nią, szła z głową spuszczoną w dół, po chwili drogę zatorował jej Shiro.
- Hallo!
Dziewczyna spojrzała na niego.
- Black znowu straszysz ludzi?
Prychnąłem, Shiro spojrzał na dziewczynę.
- Przepraszam za mojego starszego brata.
- Nic się nie stało.
Odpowiedziała, aż się niedobrze człowiekowi robi.
- Mogłabyś nam trochę opowiedzieć o tej organizacji?
Dziewczyna się wystraszyła, nie wiedziała co zrobić. Nagle podeszło do nas dwójka ludzi ,,pilnująca tu prawa".
- W czymś pomóc?
Zapytał gości w mundurze, dziewczyna była lekko wystraszona. Podniosłem się z ławki i podszedłem do nich.
- Nie wszystko gra.
Oni spojrzeli na mnie i odpowiedzieli.
- To dobrze.
Po czym odeszli, dziewczyna widząc tą przedziwna sytuacje postanowiła nam trochę opowiedzieć o WKN-ie, choć nie za bardzo miała na to ochotę.
- Black?
Spytał mnie Shiro.
- Hmmm... - Spojrzeli na mnie. "Co ty na to, by do nich dołączyć?" Spytałem w myślach, a on mi odpowiedział.
- Ren, możemy do was dołączyć?
Dziewczyna zaskoczona odpowiedziała.
- Nie wiem, o takich sprawach decyduje przywódca.
- Hmm... Zaprowadzisz nas do niego?
Dziewczyna spojrzała na nas, po czym powiedziała.
- Nie jestem pewna...
- Dobra znajdziemy waszego przywódcę sami.
Wstałem i ruszyłem przed siebie, a Shiro ruszył za mną. Po chwili usłyszałem głos tamtej dziewczyny, wołającą nas, więc się odwróciliśmy.
(Rin?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz