26 czerwca 2016

Od Rin

Wyszłam z pracy od razu do kawiarni. Poprosiłam duży deser i wyjęłam telefon. Muszę się stąd wynieść, bo oszaleję myślałam. Zaczęłam myśleć o przeprowadzce. Po chwili kelner podał mi deser. Zostawiłam 12$** i wyszłam. Podbiegłam do budynku w którym pracowałam. Było jeszcze otwarte, więc weszłam. Skręciłam w lewo i weszłam po schodach. Przede mną ukazały się drzwi mojej szefowej. Wzięłam krótki wdech i wydech. Zapukałam i weszłam.
- Dzień dobry szefowo. 
- Oh, witaj panno Rin - kobieta się uśmiechnęła. Usiadłam na przeciwko.
- Mam do pani sprawę. Chciałam odejść z pracy - odpowiedziałam jej patrząc w oczy.
- Rozumiem, że to pani prywatę sprawy - kiwnęłam głową. Kobieta wyjęła jakąś kopertę.
- Tutaj są pani pieniądze, a dokładnie 2500$** - podziękowałam i wyszłam. Wprost do domu, a raczej mieszkania. Wzięłam dużą walizkę i spakowałam wszystkie ubrania i najpotrzebniejsze rzeczy. Kiedy się spakowałam zadzwoniłam do właściciela owego mieszkania. Kilkanaście minut później mężczyzna oddał mi pozostałe pieniądzem które dałam mu jako 2 raty. Wyszłam z bloku o godzinie 17:30 powoli na ulicach pojawiały się straże. Zaczęłam się lekko niepokoić. Poszłam do jakiegoś byle jakiego hotelu. Zameldowałam się i poszłam spać.
*Późniejsze popołudnie*
Wstałam późno. Zrobiłam poranną toaletę i wyszłam. Pojechałam na stację i kupiłam bilet. Kiedy wsiadłam zobaczyłam 3 ludzi, rodzinę: matkę z kochającym mężem i córeczką w wieku około 6 lat. Wyglądali na bardzo szczęśliwych. Usiadłam na przeciwko. Widziałam, skupiony wzrok tej małej po chwili uśmiechnęłam się do niej. Wstała zdziwiona.
- Yukki proszę usiądz! - powiedziała jej mama. Yukki usiadła koło mnie.
- Dotrzymama ci towarzystwa, dobrze? - kiwnęłam głową. Po chwili dodała 
- Masz dziwny kolor oczu, taki krwisty. To trochę straszne nie sądzisz? - Jej ojciec wstał i wziął ją na kolana. To było dziwne, ale prawdziwe. Była godzina ok. 9, byłam już w dzielnicy pierwszej. Po chwili usiadłam na ławce. Usiadła jakaś dziewczyna. Od razu powiedziałam zła .
- Czego chcesz, nie widzisz, że jestem zajęta!!!
(Ktoś?!)

**Jestem pewna, że już kiedyś ci mówiłam, żebyś uważniej przeczytała zakładkę z Realiami. Na Akatsuki nie używamy dolarów tylko Euro Akarsuki. Zatem nie mogłaś ani w tym zapłacić, ani otrzymać w tym zapłaty. Czy to jasne? Jeśli następnym razem powtórzysz ten błąd, opowiadanie nie zostanie wstawione, jako niezgodne z fabułą bloga.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz