5 czerwca 2017

Od Akiro do Camille

Obudziło mnie poranne słońce, podciągnąłem się do pozycji siedzącej, by następnie wstać na równe nogi. Po tym wszystkim się przeciągałem, sprawdziłem co u tego „szczeniaka".
-Gorączką spadła.
Poszedłem do kuchni, by zejść śniadanie, a następnie się przybrać. Po przebraniu się w cichy usiadłem na kanapie i włączyłem telewizor, na stole przede mną leżały wcześniej przygotowane kanapki. Po niecałych dwóch godzinach usłyszałem dźwięk dochodzący ze sypialni, dźwignąłem się na nogi i ruszyłem w strony sypialni. Stanąłem w drzwiach i widziałem, jak chłopka się budzi.
-Wyspaliśmy się?
Chłopak na dźwięk tego pytania, omal nie spadł z łóżka.
-Gdzie ja jestem?
Spytał zdezorientowany, ja tylko wzdychnąłem, po czym mu odpowiedziałem.
-Jesteś u mnie w domu, znalazłem cię na ulicy całego brudnego i bliskiemu śmierci.
Chłopak spojrzał na mnie swoimi wielkimi dziecięcymi oczami.
- Wstawaj, mam dla ciebie kanapki.
Dzieciak wstał niepewnie z ziemi, a następnie podszedł do mnie, był cały spięty.
- Nie bój się mnie, przecież nic ci nie zrobię.
Poszliśmy do salonu, gdzie usadowiłem go na kanapie i podałem kanapki i sok w szklance, a sam usiadłem nieopodal niego, by następnie przełączyć kanał na jakieś bajki, by poczuł się bezpieczniej. Bajka, która teraz leciała, jest akurat jedną z moich ulubionych, o tytule „Hero 108 ” leciał akurat pierwszy odcinek, który uważam za jeden ze słabszych odcinków, w całym sezonie. Gdy chłopak zjadł, wziąłem od niego talerz i zaniosłem do kuchni, by przynieść, po chwili przyniosłem półmisek z ciastkami i innymi cukierkami.
- Częstuj się.
Chłopczyk, po chwili wyciągną swoją małą rączkę, po cukierki.
- Jak ma pan na imię.
- Mów mi Akio, a ty jak się zwiesz?
- Nie pamiętam.
Odpowiedział, po dość długim czasie myślenia.
- Hm ...? To może..... Baks podoba ci się.
Chłopczyk pokiwał głową.
- A czyje to są ciuchy?
Spytał mój przyszły obiekt badań.
- Należały kiedyś do mnie, ale z nich wyrosłem.
Podniosłem się z kanapy, a następnie podszedłem do szafy i wyjąłem z niej inny karton z napisem zabawki. Położyłem go na dywanie i otworzyłem.
- Skoro u mnie zostajesz, bo nie masz dachu nad głową, to masz tu parę zabawek.
Baks podszedł do pudełka, a jego oczy rozbłysły jak lampka w ciemności.
- A jeszcze jedno, jakby ktoś pytał, jesteś dalekim członkiem mojej rodziny. Oki?
- Oki.
Chłopak zaczął rozpakowywać zabawki, by następnie się nimi pobawić, a ja na spokojnie oglądałem kreskówki w telewizorze. Po paru godzinach wziąłem „szczeniaka” do sklepu, by kupić mu parę rzeczy i wtedy zauważyłem wojowniczkę, idącą w naszym kierunku.
(CAMILLE)

4 komentarze:

  1. Aww... Hero 108 <3 Uwielbiałam tą bajkę, tylko mame twierdziła, że to głupie i zawsze przełączała kanał na Gwiezdne Wrota lub Eureki ;_; Chyba muszę do tego wrócić.

    OdpowiedzUsuń
  2. XD pusc jej nowa bajke np.... gówka pracuje ... to sie zalamie xD

    OdpowiedzUsuń
  3. Na pewno ;_; (co. to. u. diabła. jest. ?.)

    OdpowiedzUsuń
  4. Lepiej nie to strasznie glupia bajka nie polecam xc

    OdpowiedzUsuń