17 stycznia 2014

Od Kiliana

Siedziałem nad klifem podziwiając horyzont, morze oraz dwie skały pozostawione na wodzie za brzegiem:
W powietrzu górował zapach łań, jeleni.... ogółem zwierzyny. Cisza pozwoliła mi się zrelaksować. Oczy same mi się przymykały i czekałem aż zasnę. Wsłuchałem się w szum drzew oraz morza. Nagle coś pękło. Myślałem, że to jakieś ptaszysko.. jednak zza drzew wylazł jakiś wilk.

(Ktoś dokończy?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz