14 sierpnia 2015

Od Somniatisa cd. Gizmo

- Gizmo widzi nieznajomego basiora nad swoją głową - podsunąłem z uśmiechem.
  Wadera, o szarym futrze i ciemnym irokezie na głowie oraz dziwnych oczach, o czarnych tęczówkach i jednobarwnych źrenicach pacnęła mnie łapa w nos z okrzykiem:
- Gizmo pacnęła basiora w nos!
  Ze śmiechem zrobiłem krok do tyłu i chciałem pomóc "Gizmo" wstać, ale wilczyca zignorowała moja łapę, turlając się w bok i dopiero wstając.
- Rozumiem, że Gizmo to twoje imię. - Przyglądałem się jej z ciekawością. Jej barwy... czarny i biały mieszały się swobodnie, ani na chwile nie przystając. Dodatkowo nieraz opuszczając waderę i pozostawiając...
- Czemu masz takie dziwne futro na szyi? - Spytała, podchodząc do mnie i bawiąc się moimi kłakami.
- Ryba - Roześmiałem się. - Jestem Somniatis, jesteś członkinią watahy Gizmo?
- Watahy Krwawej Nocy? - spytała, jakby zainteresowana, ale szybko zmieniła zdanie. Stwierdziła, że nie jest zainteresowana. - Tis wie, czemu drzewa rosną w górę, a nie w dół?
- Zawsze myślałem, że płożą się po ziemi... - odparłem z rozbrajającą szczerością. Skąd miałem wiedzieć, a czym ona mówi? Ktoś, kiedyś pokazywał mi drzewa... pełzały po ziemi, a z  niebieskich kwiatów wydobywały się przedziwne opary.
(Gizmo?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz