Szłam lasem, by zapomnieć o wszystkim. Podeszłam do rzeki i napiłam się z niej. Zobaczyłam stado jeleni i spróbowałam na nie zapolować jednak jakoś mi nie szło... Nagle jeden jeleń odłączył się od stada.
- Jesteś mój - warknęłam i wybiegłam najszybciej jak potrafiłam. Stado uciekło w głąb lasu nie oglądając się za moją ofiarą. Jeleń uciekał w stronę przepaści. Bałam się, że spadnie i będą nici z jedzenia. Na szczęście zatrzymał się przed samym klifem i czekał, rzuciłam się na niego i... Po prostu się odsunął, a ja zaczęłam staczać się z klifu uderzając o wszystkie ostre kamienie. Kiedy doleciałam na ziemię straciłam przytomność, ale wiedziałam, że coś mnie obserwowało...
(Dokończy ktoś? XD)
Wataha
pierwotni mieszkańcy
liczebność: 18
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz