27 września 2014

Od Zorrie

I znowu samotna.
Siedziałam samotnie pod niewielką sosną. Zinder odszedł parę dni temu, a ja znowu byłam sama.
Nikt mnie nie lubi, jeśli już, to nienawidzi. Z takimi myślami poszłam spać.
Obudziłam się, gdy słońce już zaszło. Nademną stał jakiś wilk.
<Wilku?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz