Gdy tak siedzisz w swoim biurze, już któryś dzień z rzędu i spoglądasz w papiery... Raporty, podania o członkostwo, kartoteki, zgodny, umowy, traktaty, kontrakty, listy od dyplomatów podziemia, informacje od artystów... Opierasz się wygodniej na swoim fotelu obitym w czarną skórę i odchylasz głowę do tyłu. Wpatrujesz się w sufit, bo wiesz, że jeśli na chwilę zamkniesz oczy, to gdy ponownie je otworzysz przed sobą ujrzysz dwa razy tyle makulatury, co już teraz się tu znajduje.
Nie myślisz wtedy o tym, że inni pewnie mają tyle samo pracy co ty, być może nawet więcej. Wracasz do swojej poprzedniej pozycji i czubkami palców zaczynasz uchylać raporty. Marszczysz czoło, gdy twoje palce dotykają biurka. Tak nie powinno być, ktoś chyba zaniedbuje swoje obowiązki członkowskie. Pochylasz się pilniej i dokładniej przeglądasz papiery. Ku swojemu niedowierzaniu uświadamiasz sobie, że w tym miesiącu tylko 13 osób je sporządziło, wliczając ciebie, na 42 członków WKNu.
Ostatnio na Watasze zrobiło się dość cicho, co jest dla mnie znakiem, że nastał czas na czystkę generalną. Warunki przetrwania? Wprowadzę was w sytuację, w której się znaleźliście, a wy musice napisać opowiadanie o jej rozwiązaniu. Opowiadanie musi zawierać przynajmniej 500 słów, inaczej nie zostanie uznane. To samo tyczy się opowiadań zawierających nadmierną ilość błędów wszelkiego rodzaju. Jeśli jedna osoba posiada kilka postaci to może zrobić dla nich wspólne opowiadanie, jednak wtedy liczba słów powinna być pomnożona przez liczbę postaci. Opowiadanie może być w formie wymiany tekstów między dwiema postaciami (tak zwanego w naszych stronach rpg), wtedy analogicznie do poprzedniego przykładu powinna wzrosnąć liczba słów oraz ja dostaję gotowe, opracowane opowiadanie do wstawienia. Na opowiadania czekam dokładnie do 9.04.2016. Po upływie tego terminu wszyscy, którzy nie napiszą opowiadania nieodwracalnie zginą. Spośród pozostałych prac poprzez głosowanie zostanie wyłoniona najlepsza, a zwycięzca będzie mógł poprosić o dowolne ulepszenie swojej postaci.
Proszę o zatytułowanie opowiadania "Od [imię wilka] - Noc Hypnosa"
"Zmęczony po całym dniu poza domem padasz na swoje posłanie, nie ściągając nawet ubrania. Choć przemknęło ci to przez myśl, jednak nie masz siły tego zrobić. Zamykasz oczy natychmiast zapadasz w lepką ciemność.
Jednak nie na długo. Twoje stopy natrafiają na twardą powierzchnię i zatrzymujesz się nie do końca po tamtej, ale jednocześnie nie po tej stronie. Jednak zdecydowanie jesteś w swoim umyśle. Ciemność powoli zaczyna się rozwiewać, ustępując miejsca przedziwnej scenerii. Postać w czarnym płaszczu, o oczach skrytych pod czarnym cylindrem uśmiecha się i kłania kpiąco. Zostajesz sam ze swoim umysłem..."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz