17 czerwca 2015

Od Est do Fantasmy

(cd. tego)
Zarumieniłam się, ona to ma pomysły! Mała spryciara. Zaśmiałam się cichutko. Jednak nie usłyszałam odpowiedzi Satoshi'ego stał, patrząc dalej na mnie i nic nie mówił. Dziwnie się czułam, jakby ktoś się na mnie patrzył, nie, nie chodziło o Satoshi'ego. Odwróciłam się szybko, Clair patrzyła na nas jakby coś yhym, yhym zboczonego miało się stać. Wysłałam jej wrogie spojrzenie. Jednorożec jak oparzony odwrócił się do nas plecami. 
"E tam niech se robi co chce" pomyślałam.
Odwróciłam się z powrotem do Fantasmy i KAWAII Satoshi'ego. Potem, spytam Fantasmę o dokładne położenie jej jaskini, bo coś czuję, że będę tu częstym gościem. Dopiero teraz rozejrzałam się po pomieszczeniu. Bardzo ładna, przyzwoita jaskinia. Westchnęłam cichutko i powiedziałam:
- To co teraz robimy?
(Fantasma? Satoshi?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz